Barwinek. Protest rolników. Przejście graniczne ze Słowacją zablokowane
Rolnicy blokują przejście graniczne ze Słowacją w Barwinku nieopodal Dukli (woj. podkarpackie). Zapewniają, że protest jest pokojowy i chodzi o "konkrety", a nie eskalację napięcia. Jak w innych miejscach w kraju sprzeciwiają się wwozowi do Polski zboża z Ukrainy. Dlaczego więc zjawili się w Barwinku? Bo podejrzewają, że tamtędy przejeżdżają produkty rolne, aby ominąć dotychczasowe blokady.
W poniedziałek przed godz. 10 rolnicy pojawili się na drodze krajowej nr 19, prowadzącej do przejścia granicznego ze Słowacją.
Jak powiadomiła reporterka Polsat News Katarzyna Szczyrek, w Barwinku pojawiło się kilkanaście ciągników. Na miejscu jest również policja. Zgodnie z zapowiedziami rolników, granica całkiem "stanęła" na godzinę.
Barwinek. Rolnicy blokują granicę. Auta osobowe mają być przepuszczane
- Później będziemy weryfikować samochody ciężarowe, które przejeżdżają przez granicę na Słowację i do Polski (...), co wiozą, czy wiozą zboże. Policzymy, ile towaru wjeżdża z jednej strony na drugą - mówił Polsat News Maciej Wirzowski, współorganizator protestu.
ZOBACZ: Czesław Siekierski: Będę żądał ograniczenia Zielonego Ładu
Jak przekazał, samochody osobowe i busy "będą puszczane na bieżąco". - Sytuacja się rozwija, jeszcze dogadujemy pewne kwestie, może się okazać, że samochody ciężarowe będziemy po weryfikacji przepuszczać od razu albo co godzinę - powiedział.
Współorganizator protestu wyjaśnił, że rolnicy pojawili się w Barwinku, ponieważ mimo blokad na wschodniej granicy z Ukrainą "ogromna ilość towaru, w tym zboża wjeżdża również ze Słowacji do Polski". - Protest będzie trwał do czwartku do 19 - zapowiedział.
Blokady na podkarpackich przejściach granicznych
Policja z Krosna informowała, że w związku z protestami przewidywane są utrudnienia w ruchu. "W związku z planowanym protestem i utrudnieniami w ruchu, apelujemy o ostrożność i ewentualny wybór alternatywnych tras przejazdu" - podano w komunikacie. Jak wskazywano, na Słowację można dostać się przez przejście w miejscowości Radoszyce.
- Wszyscy mówią, że protest będzie pokojowy. Nie chodzi o eskalację napięcia, ale o konkrety - relacjonowała z Barwinka reporterka Polsat News.
Przejście graniczne w Barwinku jest trzecim w woj. podkarpackim, które zostało zablokowane przez rolników. Pozostałe przejścia - Medyka i Korczowa - również są blokowane całodobowo.
ZOBACZ: Kilkadziesiąt tysięcy ciągników na ulicach. Wielki protest w Niemczech
W poniedziałek minister rolnictwa Czesław Siekierski pojechał do Brukseli, gdzie będą odbywały się rozmowy. Jak przekazuje Katarzyna Szczyrek, na efekt rozmów i konkretne rozwiązania oczekują protestujący rolnicy.
Czytaj więcej