Aleksiej Nawalny miał wyjść na wolność? Nowe doniesienia

Maria Piewczych w nagraniu opublikowanym w poniedziałek powiadomiła, że przygotowania do wymiany dwóch amerykańskich obywateli i Aleksieja Nawalnego na Wadima Krasikowa, oficera FSB, który odsiaduje w Berlinie wyrok dożywocia za zabójstwo, trwały dwa lata.

Trwały negocjacje ws. Aleksieja Nawalnego 

- 15 lutego otrzymałam potwierdzenie, że negocjacje trwają i są na etapie końcowym, następnego dnia Aleksiej zmarł - powiedziała, wskazując, że "Putin nie mógł znieść myśli, że Nawalny wyjdzie na wolność".

ZOBACZ: Nadzorował Nawalnego w więzieniu. Putin właśnie go awansował

Jak zaznacza agencja Reuters, Piewczych nie ujawniła źródeł podanych informacji. Wyjawiła jednak, że w rozmowy na temat więźniów miał być zaangażowany rosyjski oligarcha Roman Abramowicz.

Śmierć Aleksieja Nawalnego

W piątek 16 lutego media obiegła wiadomość, że rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej "Polarny Wilk" w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Federalna Służba Więzienna przekazała, że Nawalny "nagle stracił przytomność, po czym przeprowadzono wszelkie niezbędne czynności reanimacyjne, ale nie przyniosły one pozytywnego rezultatu".

Według oficjalnych informacji przekazywanych przez rosyjskie służby Aleksiej Nawalny zmarł z przyczyn naturalnych. Co więcej - na podobny przebieg zdarzeń wskazał Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. - Mogę was rozczarować, ale wiemy, że naprawdę zmarł z powodu zakrzepu krwi - przekazał.

ZOBACZ: Przyczyna śmierci Aleksieja Nawalnego. Szef ukraińskiego wywiadu ujawnia

Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz powiadomiła w poniedziałek, że pogrzeb rosyjskiego opozycjonisty odbędzie się "pod koniec tygodnia". W sobotę ciało Nawalnego zostało przekazane jego matce.