Wybuch granatnika w KGP. Mocne słowa pod adresem generała Szymczyka
- Przy okazji historii z granatnikiem miało miejsce 27 bardzo poważnych uchybień - poinformował szef MSWiA Marcin Kierwiński, nawiązując do przypadkowego wystrzelania przez gen. Jarosław Szymczyka z broni na terenie Komendy Głównej Policji. Jak zapowiedział, w tej sprawie zostaną złożone zawiadomienia do prokuratury.
Przypomnijmy, że w połowie grudnia 2022 roku doszło do wybuchu w gmachu Komendy Głównej Policji. Wówczas na zapleczu gabinetu komendanta eksplodował granatnik, który Jarosław Szymczyk miał dostać podczas wizyty w Ukrainie.
ZOBACZ: Wybuch granatnika w KGP. Krzysztof Brejza ujawnił zdjęcia
Jak poinformował szef MSWiA Marcin Kierwiński, po przeprowadzeniu postępowania kontrolnego, zdecydowano o złożeniu wniosków do prokuratury. - Kontrola prowadzona przez zespół audytujący pokazała 27 bardzo poważnych uchybień związanych z całą historią tego granatnika i z jego wybuchem - przekazał.
Pierwsze zawiadomienie będzie dotyczyć gen. Szymczyka, i art. 263 par. 2 Kodeksu karnego - "posiadanie broni wbrew przepisom". - W tej sprawie złożymy również zawiadomienie o wykroczeniu polegającym na przewiezieniu tego granatnika na terytorium Polski - przekazał.
Do prokuratury trafią trzy wnioski
Druga sprawa będzie dotyczyć "niedopełnienia obowiązków służbowych". Natomiast trzecie zawiadomienie będzie dotyczyło "niedopełnienia obowiązków i działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w związku z wystąpieniem zagrożenia dla zdrowia i życia" z artykułu 231 par. 1 Kodeksu karnego.
- Czymś niepojętym jest to, że nie zarządzono ewakuacji, że nie zadbano o bezpieczeństwo pracowników - podkreślał Kierwiński. - To pokazuje skalę upadku zarządzania formacją - dodał. Jak podkreślił, stroną poszkodowaną w tej sprawie "jest polska policja".
ZOBACZ: Incydent z granatnikiem w KGP. Ukraińska strona wydała komunikat
- W tej sprawie, my - wszyscy Polacy, mieliśmy bardzo dużo szczęścia, ponieważ głowica granatnika nie uzbroiła się, a jeżeli chodzi o naruszenie stropu, to trafił w tę przestrzeń pomiędzy belkami nośnymi. Gdyby trochę inaczej ukształtowała się trajektoria lotu, wtedy z dużym prawdopodobieństwem mielibyśmy do czynienia z katastrofą budowlaną - zaznaczył minister.
- Nie doszło by do tego, gdyby zachowano wszystkie procedury - podsumował. Przypomnijmy, że do wybuchu granatnika doszło w środę 14 grudnia 2022 roku o godz. 7:50 w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem Komendanta Głównego Policji.
Granatnik miał przebić podłogę pomieszczenia sąsiadującego z gabinetem komendanta - to z tego powodu posypał się strop w pomieszczeniu ochrony znajdującym się pod nim. Na jednym ze zdjęć ujawnionych przez ówczesnego senatora Krzysztofa Brejzę widać dziurę w stropie.
Reakcja Mariusza Kamińskiego. "Kolejna próba niszczenia człowieka"
Wystąpienie szefa MSWiA w mediach społecznościowych skomentował Mariusz Kamiński. "Konferencja ministra Kierwińskiego to kolejna próba niszczenia człowieka, który przez ponad 30 lat służby dbał o bezpieczeństwo Polski. To niegodziwy atak na dobre imię gen. Jarosława Szymczyka, Komendanta Głównego Policji" - napisał.
Polityk przypomniał, że prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo, a gen. Szymczyk ma w tej sprawie status osoby pokrzywdzonej. "Strona ukraińska wzięła na siebie pełną odpowiedzialność, wyciągnięto konsekwencje personalne, szef MSW osobiście przyjechał do Polski, a wizytę kończyło wspólne oświadczenie" - czytamy.
Czytaj więcej