"Graffiti". Piotr Müller ocenia prezydenta: Zdziwiły mnie komplementy w stronę D. Tuska

Polska
"Graffiti". Piotr Müller ocenia prezydenta: Zdziwiły mnie komplementy w stronę D. Tuska
Polsat News
Piotr Müller

- Być może to jest pewnego rodzaju sygnał w kierunku Donalda Tuska, żeby w sprawach międzynarodowych z głową państwa współpracował. Może to jest cel tych słów, po prostu - mówił Piotr Müller w programie "Graffiti". Poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do słów wypowiedzianych przez prezydenta Andrzeja Dudę oceniających obecnego premiera.

Pierwszym z podjętych w rozmowie tematów były słowa, które padły w wywiadzie Bogdana Rymanowskiego z Andrzejem Dudą. Prezydent w programie "Gość Wydarzeń" określił Donalda Tuska m.in. mianem "dobrego rozmówcy i kompetentnego polityka, z wielkim doświadczeniem".

 

Piotr Müller przyznał, że ma odmienne zdanie na temat działalności lidera Platformy Obywatelskiej i był zaskoczony serią komplementów, które wypowiedział prezydent Duda.

 

- Nie wiem w jakim kontekście to było powiedziane. Mam, delikatnie mówiąc, bardziej krytyczne podejście do Donalda Tuska, choć oczywiście, kompetencji politycznych rozumianych jako rozgrywającego politycznego odmówić mu nie można - mówił.

 

ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda ujawnia, co przekazał premierowi. "Proszę ich przycisnąć"

 

- Tak, zdziwiły mnie (komplementy - red.). Być może to jest pewnego rodzaju sygnał w kierunku Donalda Tuska, żeby w sprawach międzynarodowych z głową państwa współpracował. Może to cel tych słów, po prostu - dodał.

 

WIDEO: Piotr Müller W "Graffiti"

 

Ursula von der Leyen z wizytą w Polsce. Odblokuje środki z KPO?

W rozmowie z Grzegorzem Kępką poseł PiS odniósł się do wizyty Ursuli von der Leyen w Polsce i spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, w trakcie którego najprawdopodobniej ogłoszone zostanie uwolnienie środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

 

Zdaniem Piotra Müllera to dobra informacja dla naszego kraju. Jednak to także podkreślenie, że "unijne instytucje uzależniły swoją decyzję od zmiany partii rządzącej w Polsce".

 

- To będzie dobra informacja, że dodatkowe środki finansowe popłyną do Polski. Natomiast będzie to też dowód na to, że Komisja Europejska działała w sposób polityczny. Nic takiego nie działo się w Polsce, jeżeli chodzi o ustawodawstwo, żeby zmieniać kryteria oceny, które wcześniej Komisja sama ustaliła - stwierdził.

 

ZOBACZ: KPO. Donald Tusk zapowiedział uwolnienie środków dla Polski

 

Jednocześnie, zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, należy szczegółowo przyglądać się decyzjom podejmowanym przez koalicję rządzącą.

 

- Komisja Europejska wcześniej wymagała, a teraz okazuje się, gdy przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej godzi się na niekorzystne dla nas rozwiązania w Unii Europejskiej, to tych rozwiązań nie trzeba akceptować. Dla mnie to jest deal, pewnie za jakiś czas dowiemy się, co Donald Tusk sprzedał w zamian za to, co się zadzieje - podkreślił.

Decyzja rządu ws. protestu rolników. Piotr Müller: Najbardziej radykalne kroki

Kolejnym tematem dyskusji była, ogłoszona przez premiera Donalda Tuska, decyzja o wpisaniu przejść granicznych i niektórych linii kolejowych na listę obiektów infrastruktury krytycznej

 

Zdaniem przedstawiciela największej partii opozycyjnej w parlamencie tego typu rozwiązanie ma doprowadzić do natychmiastowego zakończenia protestów rolników, bez rozwiązania problemu.

 

- Donald Tusk chce w ten sposób pozbyć się protestów rolników na granicy. To metoda, która będzie budziła dużo kontrowersji i negatywnych emocji - przekonywał.

 

ZOBACZ: Protesty rolników. Komisja Europejska proponuje ustępstwa

 

- Mamy sytuację krytyczną. Chcą wprowadzić najbardziej radykalne kroki, jakie można wprowadzić - dodał.

 

Według Piotra Müllera sytuacja na granicy może stać się jeszcze bardziej napięta, ponieważ nie zostanie wypracowane żadne stanowisko poprawiające sytuację rolników. Jednocześnie poseł przyznał, że obecnie rząd Donalda Tuska nie udostępnia opozycji informacji, które mogłyby wskazywać na znaczące problemy np. z transportem wojskowym dla Ukrainy.

 

- Należy doprowadzić do sytuacji w której najpierw stosuje się metody mniej daleko idące, rozmawia się, prowadzi się dialog. Jeśli wtedy nie dochodzi do porozumień i faktycznie dochodzi do sytuacji, że sytuacja w Ukrainie byłaby z tego powodu dużo cięższa, to można rozmawiać o dalej idących rozwiązaniach - podkreślił.

 

- Rolnicy wiedzą, że sytuacja jest trudna i nikt nie życzy sobie tego, żeby Rosja wchodziła w głąb Ukrainy. Nikt nie ma takiego myślenia - stwierdził Müller.

Tajne posiedzenie Sejmu. Tematem bezpieczeństwo i obronność

Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał także posła Piotra Müllera o informację przekazaną przez wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Jeden z liderów Konfederacji na antenie Polsat News poinformował, że w marcu odbędzie się zamknięte posiedzenie Sejmu na którym podjęte mają być tematy dotyczące bezpieczeństwa i obronności Polski. 

 

Będzie to także podsumowanie ustaleń, które zapadną w trakcie wizyty w Waszyngtonie prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska.

 

Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości taka inicjatywa jest dobrym pomysłem.

 

- Dobrze byłoby, gdyby parlament dowiedział się o szczegółach. My też robiliśmy spotkania, w Kancelarii Premiera, z opozycją. Były też spotkania w BBN. Uważam, że taka formuła komunikacji, w takich sytuacjach jest trafna - podsumował.

 

Poprzednie odcinki "Graffiti" do obejrzenia TUTAJ.

mjo/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie