Wotum nieufności wobec Adama Bodnara. Sejm zdecydował
Adam Bodnar pozostanie na stanowisku. Sejm w głosowaniu odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla urzędującego ministra sprawiedliwości.
Za wnioskiem głosowało 191 posłów, przeciw 234 posłów, nikt się nie wstrzymał. Przeciwko wotum nieufności dla Bodnara głosowali posłowie z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-Trzeciej Drogi, PSL-Trzeciej Drogi i Lewicy. Wniosek poparli posłowie PiS, Konfederacji oraz koło Kukiz'15.
Wniosek o wotum nieufności dla Adama Bodnara
Wniosek o wotum nieufności dla ministra Bodnara został złożony w Sejmie w styczniu przez Prawo i Sprawiedliwość. W środę wniosek został negatywnie zaopiniowany przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka.
- Panie ministrze nie jest pan samotny, broni pan dobrej sprawy - mówił poseł Tomasz Zimoch z Polski 2050 i zapowiedział, że jego klub parlamentarny zagłosuje przeciwko odwołaniu.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro wystosował apel. "Prosił mnie, żeby przekazać"
Sławomir Metzem z Konfederacji zwrócił się do koalicji rządzącej i przypomniał, że jako opozycja organizowali marsze i "krzyczeli o praworządności". - Po wygranych wyborach okazało się, że ważniejsza od praworządności jest przejęcie pełni władzy, a nie tej jej części powierzonej przez społeczeństwo - powiedział.
Dodał, że Bodnar jest pracowitym ministrem. - Niestety ta praca polega na łamaniu prawa i niszczeniu systemy prawnego - ocenił przed głosowaniem Mentzen.
Debata nad wotum nieufności. "Kronika kryminalna"
- Adam Bodnar z ministerstwa sprawiedliwości uczynił ministerstwo bezprawia - mówił Sebastian Kaleta (Solidarna Polska), który występował z mównicy jako przedstawiciel wnioskodawców. Zdaniem posła pracę ministra "można określić jako kronikę kryminalną". - Konstytucja i ustawy przestały obowiązywać. Dzisiaj obwiązują komunikaty, opinie, a przede wszystkim wola polityczna - dodał. Podkreślił, że "przywracanie praworządności" to nowy polityczny mit koalicji rządzącej.
ZOBACZ: Premier o spotkaniu z Zełenskim. "Wyraziłem się jasno"
Marcin Warchoł pytał Adama Bodnara, co będzie z wyrokami sędziów, których powołanie jest kwestionowane przez nowe władze. Krytykował również decyzję o przystąpieniu do prokuratury europejskiej. Poseł mówił również o "ochronie kolesi". - Po to był zamach na prokuraturę, by sprawa afery wiatrakowej, zamach na pałac prezydencki i media publiczne nie zostały wyjaśnione - tłumaczył.
Kamila Gasiuk-Pihowicz wygłosiła sprawozdanie z prac komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Zauważyła, że podczas środowych obrad wyłoniły się dwa obozy, które odmiennie oceniały działania ministra.
Czytaj więcej