Tabletka "dzień po". Jest decyzja Sejmu
Sejm uchwalił w czwartek nowelizację Prawa farmaceutycznego, która przewiduje dostępność bez recepty jednego z hormonalnych środków antykoncepcyjnych - octanu uliprystalu - dla osób powyżej 15 lat. Tabletkę z nim (ellaOne) należy zażyć maksymalnie do 120 godzin od współżycia.
Najpierw Sejm odrzucił wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu w całości. Odrzucono też wnioski mniejszości.
W głosowaniu nad całością ustawy za głosowało 224 posłów, przeciw było 196, wstrzymał się 1 poseł.
Parlamentarzystką, która nie zagłosowała była Katarzyna Sójka z PiS-u. Pozostali posłowie jej partii byli na "nie". Przeciwni byli też wszyscy politycy Konfederacji i Kukiz'15 oraz siedmiu przedstawicieli PSL-u: Marek Biernacki, Andrzej Grzyb, Urszula Nowogórska, Ireneusz Raś, Marek Sawicki, Jacek Tomczak, Piotr Zgorzelski.
ZOBACZ: Tabletka "dzień po". Konferencja Episkopatu Polski: To niemoralne
Nowe przepisy zakładają dostęp do tzw. antykoncepcji awaryjnej dla kobiety powyżej 15 roku życia.
Rządowy projekt wypłynął do Sejmu 30 stycznia.
Tabletki "dzień po" na receptę
Od lipca 2017 r. tzw. tabletki dzień po w Polsce są dostępne w tylko na receptę.
Istota projektowanych rozwiązań sprowadza się do uchylenia tego przepisu, co pozwoli na stosowanie bezpośrednio decyzji Komisji Europejskiej o produktach leczniczych dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej w procedurze scentralizowanej.
ZOBACZ: Tabletka "dzień po", in vitro. Izabela Leszczyna z programem dla kobiet
Antykoncepcja awaryjna, potocznie nazywana tabletką "dzień po", stosowana jest już po odbytym stosunku seksualnym, który był niezabezpieczony lub gdy inne zastosowane metody antykoncepcji okazały się niewystarczające. Zapobiega ona zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji.
Nie powoduje ona przerwania istniejącej ciąży.
Czytaj więcej