Linie lotnicze zapowiadają dodatkowe opłaty. Nie będzie już darmowych miejsc

Świat Aleksandra Boryń / sgo / Polsatnews.pl
Linie lotnicze zapowiadają dodatkowe opłaty. Nie będzie już darmowych miejsc
Flickr.com
Linie lotnicze wprowadzają dodatkowe opłaty dla pasażerów

Popularne linie lotnicze zapowiadają prawdziwą rewolucję. Nie będzie już darmowych miejsc w samolocie. To jednak nie jest jedyna zmiana. American Airlines ogłosiło wzrost kosztów bagażu rejestrowanego. Co więcej, modyfikacji ma ulec również program lojalnościowy, gdzie pasażerowie zbierają mile. Jednak zmiany nie dotyczą wszystkich. Kto będzie zwolniony?

U popularnych przewoźników już od jakiegoś czasu obowiązują opłaty za wybór konkretnych miejsc w samolocie. Przykładowo w irlandzkich liniach lotniczych - jak Ryanair - ceny wahają się od 17 zł do 86 zł. Jednak jest opcja ominięcia tej opłaty. Wówczas podczas odprawy system automatycznie przydziela te miejsca, które zostały jeszcze wolne. 

Linie lotnicze rezygnują z darmowych miejsc w samolotach

Niektóre linie lotnicze do tej pory oferowały tyko bezpłatne miejsca, jednak teraz ma się to zmienić. Modyfikacje w tej sprawie zapowiedział brytyjski przewoźnik. Jak podaje "USA Today" teraz osoby, które wybierają się na wczasy z British Airways muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami na poziomie od 60 do 100 funtów w jedną stronę.

 

Mimo wszystko istnieją sposoby na uniknięcie opłat. Jednym z nich jest zakup biletu obejmującego już wybór miejsca. Dodatkowymi kosztami nie muszą się z kolei przejmować osoby, które często podróżują i mają tzw. status premium. W takich przypadkach opłaty za wybór miejsca nie obowiązują. 

 

ZOBACZ: Samolot Air Serbia leciał z dziurą w kadłubie. W środku 100 osób

 

Zmiany nie dotyczą tylko europejskiej firmy. Modyfikacje zapowiedział również amerykański przewoźnik. We wtorek American Airlines ogłosiło, że podwyższa ceny bagażu rejestrowanego do 40 dolarów lub 35 dolarów, jeśli pasażer uiści opłatę przed przybyciem na lotnisko. Wcześniej był to koszt rzędu 30 dolarów. 

 

Scott Chandler starszy wiceprezes ds. zarządzania przychodami w firmie przyznał, że podwyżki mają związek z rosnącymi kosztami paliwa. Jednocześnie dodał, że - podobnie jak w British Airways - dodatkowe opłaty nie dotyczą wszystkich. Pasażerowie, którzy bardzo często podróżują, posiadacze kart kredytowych pod marką przewoźnika i klienci premium nadal będą uprawnieni do bezpłatnego bagażu rejestrowanego.

Dodatkowe opłaty za nadbagaż w samolocie

Co więcej zmiany kosztów dotyczą również nadbagażu. Torba lub plecak podręczny nie powinien przekraczać 50 funtów. W przypadku bagażu cięższego o maksymalnie 3 funty pasażer jest zobowiązany do zapłacenia 30 dolarów, a nie - jak do tej pory - pełnej kwoty wynoszącej nawet 200 dolarów. 

 

- Oczywiście to frustrujące, gdy delikatnie przekraczasz limit i musisz uiścić całą opłatę, dlatego wprowadziliśmy zmiany – powiedział Chandler i dodał, że są one korzystne dla pasażerów. 

 

To jednak nie koniec. Firma ogłosiła także zmiany w zakresie naliczania mil w programie AAdvantage. Jeśli pasażer decyduje się na zakup biletu przez pośrednika - chcąc zdobyć mile - musi to zrobić u rekomendowanych agencji. 

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie