Protest rolników. Ciągniki zablokowały europejską stolicę
Centrum Madrytu zostało zablokowane przez ponad 500 ciągników. To tylko część z tych, które miały dotrzeć pod Ministerstwo Rolnictwa. Hiszpańscy rolnicy - podobnie jak polscy - od wielu dni strajkują. Chcą m.in. zwiększenia konkurencyjności producentów rolnych z UE. Są również przeciwnikami tzw. Zielonego Ładu i twierdzą, że polityka prowadzona w tym zakresie szkodzi europejskiemu rolnictwu.
Pod Ministerstwem Rolnictwa w Madrycie zebrało się ponad 500 ciągników, jednak ta liczba stale rośnie, ponieważ na miejsce docierają kolejni strajkujący. Zgromadzeni skandują m.in.: "Chcemy pomocy", "Przestańcie nas oszukiwać" czy "Brońcie rolnictwa".
Strajk rolników w Madrycie
Jak podają hiszpańskie media - strajk rozpoczął się około 8 rano. Już od samego początku były komplikacje. Protest, który miał rozpocząć się o 7 w Torrejón de Velasco miał opóźnienie, ponieważ rząd wydał zezwolenie, aby tylko "120 z 220 pierwotnie zaplanowanych ciągników mogło demonstrować w centrum stolicy". - Pozbawiają nas prawa do demonstracji - mówił jeden z rolników, cytowany przez dziennik "La Razón".
Podobna sytuacja miała miejsce w mieście Segowia. Spośród ponad 500 ciągników zezwolono, aby tylko 150 było w stanie dotrzeć pod Ministerstwo Rolnictwa. Rolnicy byli oburzeni ograniczeniami wprowadzanymi przez rząd, jednak mimo to nie poddali się. Część z nich zablokowała przejazd na autostradzie A-42.
ZOBACZ: Strajk generalny rolników. Co najmniej 240 blokad w całej Polsce
Jak donoszą lokalne media, wokół pomnika Puerta de Alcalá zebrało się ok. 5 tys. protestujących, którzy początkowo zapowiedzieli, że będą czekać z przejazdem pod Ministerstwo Rolnictwa, aż wszystkie ciągniki - również te blokowane przez policję - dotrą na miejsce. Co ciekawe, jeden z rolników zabrał ze sobą woła.
Jednak finalnie zebrani nie czekali na wszystkich rolników, ponieważ część z nich utknęła w blokadach policyjnych i ruszyli w kierunku ministerstwa.
Madryt. Starcia rolników z policją
W trakcie przejazdu traktorów z poszczególnych miast do Madrytu nie zabrakło starć z policją. Koordynator organizacji Unión de Uniones, Luis Cortés miał doznać obrażeń, przez które konieczna była interwencja pogotowania ratunkowego.
Co ciekawe protest - prawdopodobnie - zakończy się pod budynkiem, ponieważ szef resortu aktualnie przebywa poza granicami kraju. - Minister nas nie przyjmie, bo uciekł jak królik do Brukseli - skomentował jeden z przedstawicieli strajkujących.
Czytaj więcej