La Niña nadciąga. Anomalie pogodowe zamieszają na całym świecie
Do tej pory w pogodzie mieszało zjawisko El Niño. Ponadprzeciętnie wysoka temperatura utrzymująca się na powierzchni wód Pacyfiku potrafiła doprowadzić do rekordowych temperatur. 2023 rok został ogłoszony najcieplejszym rokiem na świecie. Jednakże teraz w miejsce El Niño, przyjdzie La Niña. Anomalie pogodowe mogą doprowadzić do potężnych monsunów, huraganów i susz.
La Niña będzie doskwierać przez całe lato, jesień i potrwa co najmniej do zimy. Naukowcy zaznaczają jednak, że skutki zjawiska mogą być odczuwalne nawet przez kilkanaście miesięcy. Ta anomalia pogodowa jest przeciwieństwem wersji El Niño i polega na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie niskiej temperatury na powierzchni wody. Zjawisko zazwyczaj chłodzi planetę, czyli obniża średnie temperatury.
Niestety zmniejszenie się temperatur nawet o 5 st. C. w porównaniu do standardowych odczytów może przynieść światu serię katastrof.
Nadchodzi La Niña. Zjawisko namiesza w pogodzie
Konsekwencją działań La Niña mogą być obfite deszcze monsunowe w Indiach i dużo silniejsze niż zazwyczaj opady w Australii, Indonezji i południowo-wschodniej Afryce.
ZOBACZ: Ratownicy górscy ostrzegają. Niekorzystne warunki pogodowe i alerty lawinowe
Z kolei równikowa strefa środkowego Pacyfiku, południe Brazylii, Urugwaj i wschód Argentyny będą musiały zmierzyć się z długotrwałą suszą. Ciepłe prądy przejdą nad Atlantykiem, Zatoką Meksykańską i na Karaibach. Podczas zjawiska La Niña może dochodzić tam do potężnych huraganów.
Anomalii nie zabraknie również w południowej i południowo-wschodniej części Azji, zachodniej Afryce, na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej i w rejonie Morza Karaibskiego. Tam prognozowane są wyjątkowe fale chłodu. Za to fale wyjątkowo wysokich temperatur będą oddziaływać na północnym wschodzie Australii, na Nowej Zelandii, Nowej Kaledonii oraz w Papui-Nowej Gwinei.
Anomalie nad prawie całym globem. Czy ominą Europę?
Badacze dzięki seriom pomiarów określili rejony świata, na które najmocniej wpływa La Niña. Wśród nich nie wymieniono obszarów Europy i Antarktydy.
ZOBACZ: Meksyk. Liczba ofiar huraganu Otis wzrosła do 100. Rząd kieruje żołnierzy do pomocy
Jednakże nie oznacza to, że meteorolodzy całkowicie wykluczyli możliwość wpływania zjawiska na europejską pogodę. Do tej pory nie udało się po prostu opisać cyklicznych zjawisk, które w sposób rzetelny potwierdzałyby wpływ tych anomalii.