Kołodziejczak odpowiada Zełenskiemu: Zajmij się swoją polityką
- W środę kolejne rozmowy z ministrem rolnictwa Ukrainy. Zobaczymy, jak Ukraińcy będą się zachowywać, jaką politykę będą robić na eksporcie do Polski - mówił wiceminister Michał Kołodziejczak w "Gościu Wydarzeń". Nawiązał do słów, które - jak twierdził - skierował do prezydenta Ukrainy: "Zajmij się swoją polityką, macie u siebie też problemy". Zauważył też "dziwny szantaż" na linii Kijów-Warszawa.
Zaostrza się protest rolników, którzy nie zgadzają się z wprowadzeniem Zielonego Ładu i czują się oszukani przez rząd, bo ich postulaty dotyczące m.in. zakazu importu niektórych towarów z Ukrainy nie zostały zrealizowane. Chcą przedłużenia protestów do kwietnia.
Michał Kołodziejczak był pytany, jak dojść do porozumienia z rolnikami. - Skala protestów nie przeraża, ona pokazuje ogrom problemów. Gdyby było dobrze przez lata, to by go nie było - powiedział wiceminister rolnictwa, dodając, że "też jest sfrustrowany tym, co się dzieje".
Michał Kołodziejczak: Polski rząd może wprowadzić kolejne ograniczenia
- Jutro kolejne rozmowy z ministrem Ukrainy Solskim, o 8 rano. Prowadzi je nasz minister Siekierski. Zobaczymy, jak Ukraińcy będą się zachowywać, jaką politykę będę robić na eksporcie do Polski, czy będą chcieli się dogadać - mówił Kołodziejczak. Stwierdził, że "piłka jest po stronie Ukrainy". Zaznaczył, że jeśli się to nie uda, polski rząd wprowadzi kolejne ograniczenia.
We wtorek minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman stwierdził w Radiu Zet, że "może nie będzie wyjścia i trzeba będzie wprowadzić embargo na wszystkie towary rolne z Ukrainy".
ZOBACZ: Gorzyczki. Skandaliczny transparent na proteście rolników. Mamy wyjaśnienia organizatora
- Jeżeli chce i uważa, że to jest słuszne, to niech wprowadza. Ja jestem za tym, żebyśmy dzisiaj zaczęli - po pierwsze - rozmowę z rolnikami. Czy problemy w rolnictwie to jest tylko sprawa Ukrainy? To dziś wykipiało, za chwilę wykipi to, że rynek w Polsce przejęty jest przez markety, że jest Zielony Ład? Jeśli ktoś chce robić politykę wyłącznie na imporcie z Ukrainy, to jest to za mało. Ja chcę rozwiązać problem - przekazał Kołodziejczak.
M. Kołodziejczak: Nie chcemy uciszyć protestów
Prawdopodobnie w poniedziałek - jak zapowiedział wiceminister - będzie rozmawiać z rolnikami. - Nie chcemy uciszać protestów, tylko rozwiązać problem. (...) Musimy stworzyć harmonogram działań - zadeklarował. Kołodziejczak stwierdził, że poprzednicy - czyli PiS - podburzają rolników. - Są ludzie, którzy chcą, by protesty doprowadziły do zniechęcenia, by rolnicy zostali sami i byli skazani na Jarosława Kaczyńskiego - ostrzegł wiceminister.
WIDEO: Michał Kołodziejczak w "Gościu Wydarzeń"
Prowadzący przekazał, że gdy Kołodziejczak wchodził do studia, rozmawiał z ministrem finansów (Andrzejem Domańskim - red.). Padło pytanie, czy tematem było ewentualne wsparcie rolników. - Jeżeli będą potrzebne pieniądze, żeby zahamować upadek gospodarstw, to podejrzewam, że będą te pieniądze, jestem o tym przekonany - wytłumaczył sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
M. Kołodziejczak do Zełenskiego: Zajmij się swoją polityką
Rolnicy protestujący w Medyce przy granicy z Ukrainą zablokowali transport kolejowy i wysypali zboże z ukraińskich wagonów. Bogdan Rymanowski pytał, czy polskim rolnikom powinno być wstyd, jak stwierdził ukraiński ambasador w Polsce Wasyl Zwarycz. - Nie - odparł Kołodziejczak.
Wyjaśnił, że "to pokazuje, jaka jest skala niezadowolenia na polskie wsi, do której przez wiele lat doprowadzała zła polityka rolna". - Czy myśli pan, że gdyby rolnik nie miał problemów, byłby majętny, to wyszedłby na ulicę i rozsypał zboże? - pytał retorycznie Kołodziejczak.
Kołodziejczak: "Dziwny szantaż" między Polską a Ukrainą
W poniedziałek prezydent Ukrainy powiedział, że tylko pięć procent ukraińskiego eksportu produktów rolnych przechodzi przez polską granicę. "Tak naprawdę sytuacja nie dotyczy zboża, ale najprawdopodobniej polityki" - mówił.
- To jest też działanie, które pokazuje jasno, co dziś robi Ukraina. Ja mówię jasno, skierowałem słowa do prezydenta Zełenskiego: Zajmij się swoją polityką, macie u siebie też problemy - mówił polityk.
Skierował też pytanie: "Czy prezydent Zełenski straszy nas, że wprowadzi embargo na produkty z Polski? W tej sytuacji, w jakiej jest Ukraina, on chce to robić?" - To tam chodzi o politykę czy o co chodzi? Bo mi się wydaje, że tam chodzi o jakąś dziwną politykę z Ukrainą - mówił.
Michał Kołodziejczak podsumował, że w relacjach między Polską a Ukrainą "rozpoczyna się dziwny szantaż".
Poprzednie wydania "Gościa Wydarzeń" dostępne na polsatnews.pl.
Czytaj więcej