Kreml szykuje nagrody i odznaczenia. Są przeznaczone dla "wyzwolicieli"
Żołnierze i piloci, którzy brali udział w zajęciu Awdijiwki mają otrzymać sowite wynagrodzenie. Według zapowiedzi rzecznika Kremla Ministerstwo Obrony szykuje listy bojowników, którzy zostaną odznaczeni za przyczynienie się do zajęcia strategicznego miasta w Ukrainie. Dmitrij Pieskow dodał, że przyznanie nagród jest decyzją Władimira Putina.
- Obecnie Ministerstwo Obrony przygotowuje listy bojowników, którzy brali udział w operacji zdobycia Awdijiwki – powiedział Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla dodał, że "bohaterowie operacji na pewno zostaną nagrodzeni".
Rosja nagrodzi żołnierzy
Rzecznik Kremla wyjaśnił, że na listach znajdą się "myśliwce ze wszystkich jednostek, które tam uczestniczyły oraz dzielni piloci". Polityk zaznaczył, że decyzja została podjęta przez Władimira Putina. Co prawda, dyktator nie wspomniał o wynagrodzeniu pilotów, jednak ci także mają zostać docenieni.
- Prezydent szczególnie zwraca uwagę na naszych pilotów i innych specjalistów Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej, którzy wnieśli ogromny wkład w pomyślne zakończenie operacji w Awdijiwce - tłumaczył Pieskow.
ZOBACZ: Polskie pociski zasypują Rosjan. Kreml wściekły
W wiadomości, którą Putin wysłał do rosyjskiego generała i dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego Andrieja Mordwiczewa, dyktator - poza nagrodzeniem żołnierzy - "wyraził wdzięczność wszystkim jednostkom Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, które brały udział w wyzwoleniu miasta".
Ukraina. Wojsko odpuszcza Awdijiwkę
Według informacji przekazywanych przez Rosję, Putin jest na bieżąco informowany o postępach rosyjskich żołnierzy. Co więcej, ma otrzymywać szczegółowe raporty na temat "specjalnej operacji wojskowej", jak kremlowska propaganda nazywa agresję na Ukrainę.
Ukraińscy żołnierze opuścili strategiczne miasto, z obawy o własne życie. "Zgodnie z rozkazem wyszliśmy z Awdijiwki na wcześniej przygotowane pozycje" - przekazał generał Ołeksandr Tarnawski w nocy z piątku na sobotę we wpisie w mediach społecznościowych.
Podkreślił, że decyzja zapadła, aby "uniknąć okrążenia oraz by chronić życie i zdrowie żołnierzy". Jednocześnie zapewnił, że wojskowi nadal będą bronić kraju, ale na korzystniejszych pozycjach.
Czytaj więcej