Ambasador Rosji składał kwiaty w Pieniężnie. Ostry sprzeciw protestujących

Polska
Ambasador Rosji składał kwiaty w Pieniężnie. Ostry sprzeciw protestujących
PAP/Joanna Kiewisz-Wojciechowska
Ambasador Rosji Sergiej Andrejew wygwizdany w Pieniężnie

Przedstawiciel Rosji w Polsce Siergiej Andrejew pojechał do Pieniężna, by uczcić pamięć generała Iwana Czerniachowskiego. Na miejscu zgromadziła się grupa protestująca przeciwko obecności dyplomaty. Krzyczeli m.in. "nie chcemy Putina" i "hańba".

Ambasador Rosji Siergiej Andrejew przyjechał złożyć kwiaty w Pieniężnie (woj. warmińsko-mazurskie) - a dokładnie w miejscu, w którym od 2015 roku nie ma pomnika Iwana Czerniachowskiego, "ale tam generał został śmiertelnie ranny 79 lat temu".

 

Na miejscu była także ok. dwudziestoosobowa grupa Polaków, która chciała oddać hołd rosyjskiemu żołnierzowi. Uczestnicy ceremonii przynieśli ze sobą portret generała, pod którym składali kwiaty.

Ambasador Rosji wygwizdany

Na miejscu zgromadzili się także przedstawiciele mniejszości ukraińskiej i Polacy z okolic Pieniężna, którzy protestowali przeciwko obecności dyplomaty. Krzyczeli do niego: "nie chcemy Putina" czy "hańba". Grupa oskarżała wspierających Andrejewa Polaków o zdradę i działanie na rzecz Kremla. Śpiewali również hymn Ukrainy i ludowe piosenki, a z głośników puszczali antyrosyjskie utwory.

 

ZOBACZ: USA. Upamiętnili Nawalnego na koncercie. Zaczęli skandować jego imię

 

Poproszony o skomentowanie towarzyszącego mu protestu ambasador powiedział PAP: "Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że są tutaj ludzie, którzy wolą banderowców niż wyzwolicieli Polski".

 

- Jest przykro, że mamy taki czas w naszych stosunkach, ale jesteśmy pewni naszej prawdy i naszego zwycięstwa - w 1945 r. i teraz. Rosja zawsze zwycięża. Specjalna operacja wojskowa skończy się naszym zwycięstwem w Donbasie, Noworosji i na Ukrainie - powiedział Andrejew.

Corocznie upamiętnienie sowieckiego generała 

Radziecki żołnierz gen. Iwan Czerniachowski miał w 1945 r. zostać śmiertelnie ranny na obrzeżach miasteczka. W latach 70. postawiono mu tam pomnik, który lokalne władze rozebrały w 2015 r. W jego miejscu umieszczono krzyż z tablicą poświęconą ofiarom reżimu.

 

- Pomnik został zburzony (...), ale przyjeżdżamy tutaj każdego roku w dzień pamięci Czerniachowskiego - powiedział Andrejew.

 

ZOBACZ: Dorohusk. Protest rolników. Wicewojewoda został wygwizdany

 

Generał Czerniachowski jest dla Polski postacią kontrowersyjną, ponieważ brał udział w likwidowaniu struktur okręgu wileńskiego Armii Krajowej, która była siłą zbrojną legalnego rządu RP na uchodźstwie. Tym samym przyczynił się do narzucenia Polsce systemu komunistycznego wbrew woli społeczeństwa. 

Karolina Gawot / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie