Abp Jędraszewski przeciwny planom rządu. "Nie możemy się zgodzić"
Abp Marek Jędraszewski w liście wezwał do sprzeciwu w kwestii "zwiększającej się pogardy wobec nowo powstającego życia, wyrażającej się m.in. w programach coraz łatwiejszego dostępu do aborcji, a także w promowaniu tzw. pigułki dzień po". To odpowiedź na zapowiedzi ministerstwa, dotyczące m.in. ewentualnego zliberalizowania prawa aborcyjnego i dostępu do antykoncepcji awaryjnej bez recepty.
Krakowska kuria opublikowała w sobotę list metropolity na Wielki Post. W dokumencie duszpasterz podkreślił, że obchodzony w Kościele w Wielką Sobotę akt Odnowy Przyrzeczeń Chrztu ma wymiar nie tylko prywatny, ale i społeczny. Odniósł się tym samym do - jego zdaniem - "pogardy wobec nowo powstającego życia". "(...) Wyraża się między innymi w programach coraz łatwiejszego dostępu do aborcji, a także w promowaniu tzw. pigułki "dzień po"" - napisał abp Marek Jędraszewski.
Abp Marek Jędraszewski: Musimy wyrazić sprzeciw
Duszpasterz stwierdził, że wraz z tym "idzie w parze łamanie sumień lekarzy i tworzenie takich uregulowań prawnych, które wymuszają na szpitalach przeprowadzanie aborcji". "Na to wszystko absolutnie nie możemy się zgodzić! Aby naprawdę żyć w wolności dzieci Bożych, musimy wyrażać swój jednoznaczny sprzeciw wobec ewidentnego zła" - wezwał w liście.
ZOBACZ: Mniej religii w szkołach. Abp Jędraszewski ocenia plany Barbary Nowackiej
Arcybiskup ocenił również, że zagrożone jest "wielkie dobro nauczania i wychowywania młodych pokoleń w prawdzie o Bogu i o człowieku, a w konsekwencji przekazywania im najwspanialszych wartości humanistycznych". "W imię laickich ideologii i w imię życia, jakby Boga nie było, pragnie się powrócić do nieszczęsnych dziesięcioleci PRL-u" - stwierdził.
Tabletka "dzień po" i liberalizacja prawa aborcyjnego
Słowa arcybiskupa to odniesienie do ostatnich zapowiedzi ministerstwa. Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna pod koniec stycznia przedstawiła projekt dla kobiet "Bezpieczna, świadoma ja", który ma sprawić, że Polki "będą mogły czuć się bezpiecznie".
Znalazły się w nim punkty dotyczące wprowadzenia tabletki "dzień po" dla osób od 15. roku życia i obietnica, że ministerstwo będzie dążyło do tego, by lekarz nie mógł powołać się na klauzulę sumienia, jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety i konieczna byłaby terminacja ciąży. Inną kwestią jest to, że premier Donald Tusk zapowiedział, że jego ugrupowanie w styczniu złoży projekt dotyczący liberalizacji prawa aborcyjnego, w którym jest zapis, że ciążę można przerwać do 12. tygodnia.
Czytaj więcej