Walia. Zatrzymano oszusta, który oferował wspinaczkę na Kilimandżaro. Zostawił w Tanzanii grupę osób
W Walii zatrzymano mężczyznę, który oszukał 26 osób planujących wspiąć się na Kilimandżaro. Grupa, po dotarciu do Tanzanii, zorientowała się, że żadna z zapowiadanych usług nie jest opłacona. Uczestnicy wyprawy mieli zdobyć najwyższy szczyt Afryki w ramach akcji charytatywnej. Policja przekazała, że sprawa jest rozwojowa.
Jak przekazał portal BBC, 26 osób zapłaciło firmie Aspire Adventures z Gwynedd w Walii Północnej po 3500 funtów (prawie 18 tys. złotych) za wejście na Kilimandżaro i pokrycie kosztów zakwaterowania, sprzętu i przewodników.
Grupa po dotarciu do Tanzanii dowiedziała się, że żadna z usług nie została opłacona.
Walijska policja zatrzymała w tej sprawie 49-letniego mężczyznę. Został mu postawiony zarzut oszustwa.
Oferował wspinaczkę na Kilimandżaro. Zostawił w Tanzanii 26 osób
Wspinacze zamierzali - dzięki zdobyciu najwyższej góry Afryki - zebrać pieniądze dla organizacji Hope4, która pomaga ukraińskim uchodźcom i sierotom w Mołdawii.
ZOBACZ: Znalazłeś taką kartkę za wycieraczką? Uważaj, to oszustwo!
Grupa porzuconych wspinaczy była zmuszona założyć stronę ze zbiórką, aby kontynuować podróż. Niektórzy z nich wykorzystali własne oszczędności i pożyczyli pieniądze od krewnych.
Policja z Walii poinformowała, że śledztwo w sprawie oszustwa jest w toku.
Czytaj więcej