Otrucie i kolonia karna. Tak przez lata zmienił się Aleksiej Nawalny
Aleksiej Nawalny najpierw miał zostać otruty, później trafił do więzienia i w końcu do kolonii karnej "Polarny Wilk". To jedno z najcięższych więzień w Rosji. Owiane złą sławą ma opinię miejsca, z którego nie da się uciec.
Aleksiej Nawalny - największy polityczny wróg Władimira Putina w sierpniu 2020 roku trafił do szpitala w Omsku, po tym jak zasłabł na pokładzie samolotu lecącego z Syberii do Moskwy. Następnie na prośbę rodziny przetransportowano go do szpitala w Niemczech.
Według niemieckich władz opozycjonistę próbowano w Rosji otruć środkiem chemicznym z grupy Nowiczok. Mimo to, po leczeniu i rehabilitacji Nawalny zdecydował się na powrót do Rosji. Tam, na początku 2021 roku został aresztowany na lotnisku w Moskwie.
ZOBACZ: Aleksiej Nawalny nie żyje. Ujawniał tajemnice Putina, dyktator nigdy nie wymieniał jego nazwiska
Rosyjskie sądy otwierały przeciwko niemu kolejne sprawy karne, łącznie na karę 30 lat więzienia. Jednocześnie Nawalny był cały czas więziony. Początkowo przetrzymywano go w europejskiej części Rosji, ale pod koniec ubiegłego roku trafił do kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym.
Kolonia karna na Dalekiej Północy jest nazywana "Polarnym Wilkiem". To jeden z najcięższych zakładów karnych w Rosji. W lutym tego roku Nawalny trafił tam do karceru.
Kolonia karna "Polarny Wilk"
W więzieniu gdzie zmarł Nawalny, przebywa około tysiąca najbardziej niebezpiecznych więźniów w Rosji. Osadzeni to recydywiści i przestępcy skazani za morderstwa, gwałty, pedofilię oraz inne zbrodnie, dla których rosyjski kodeks karny przewiduje karę powyżej 20 lat więzienia.
Kolonia karna znajduje się w pobliżu koła podbiegunowego, 1900 km na północny wschód od Moskwy. W rzeczywistości to odnowiony więzienie w miejscu, w którym w latach 60. założono Gułag, czyli obóz pracy przymusowej dla kryminalistów i więźniów politycznych.
ZOBACZ: Aleksiej Nawalny nie żyje. Przebywał w kolonii karnej
Utrzymywane tam są szczególnie trudne warunku i więzienie ma opinię miejsca, z którego nie da się uciec. Dlatego często trafiają tam więźniowie, którym udało się zbiec z innych zakładów karnych i zostali ponownie złapani. "Polarny Wilk" jest z jednej strony przez setki kilometrów tundry, a z drugiej przez góry Uralu.
Czytaj więcej