Francja wyśle do Polski potężną broń? Jacek Siewiera tłumaczy

Polska
Francja wyśle do Polski potężną broń? Jacek Siewiera tłumaczy
Polsat News
Jacek Siewiera w "Graffiti"

Nie ma dziś rozmów o rozmieszczeniu francuskiej broni jądrowej na terytorium Polski - przekazał Jacek Siewiera w "Graffiti". Odnosząc się do niejawnej części Rady Gabinetowej poinformował, że padło na niej "wiele konkretów, liczb, dat, zobowiązań". - Duża część z nich stanowiła kontynuację działań poprzedniego rządu - dodał.

- Dziś odbędzie się pierwsze w tym rządzie posiedzenie komitetu bezpieczeństwa, czyli łączne posiedzenie prowadzone przez pana premiera, ministra obrony narodowej, ministra spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych, dotyczące kwestii bezpieczeństwa tych najbardziej wrażliwych, w klauzuli ściśle tajne - poinformował Jacek Siewiera.

 

Zaznaczył też, że podczas Rady Gabinetowej rozmawiała o tym spotkaniu z Donaldem Tuskiem.

 

Dariusz Ociepa zapytał o ewentualną ofertę współpracy z Francji i tzw. parasol nuklearny, o której kilka dni temu mówił premier. - Trzeba jasno powiedzieć, że Francja jako sojusznik w Sojuszu Północnoatlantyckim posiada swoje zasoby broni jądrowej - wskazał Siewiera.

 

ZOBACZ: Donald Tusk zaskoczył podczas narady z prezydentem. Ujawnił dokument ws. Pegasusa

 

Dziennikarz dopytywał, czy możliwe jest przeniesienie francuskich głowic nuklearnych na terytorium Polski. - Nie ma tego typu rozmów dziś - odparł krótko szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Niejawna część Rady Gabinetowej. "Otucha" dla obywateli

- Gdyby obywatele mieli możliwość być świadkami takich posiedzeń jak Rada Gabinetowa bez kamer, zobaczyliby inne oblicze administracji państwa. Myślę, że znacznie większa otucha wstąpiłaby w obywateli - powiedział Siewiera, komentując niejawną część spotkania prezydenta z Radą Ministrów.

 

WIDEO: Jacek Siewiera w "Graffiti"

 

 

- Wydaje mi się, że jeszcze nieco czasu potrzeba, by nowa administracja rozpoznała dokładnie potrzeby, również te związane z planowaniem operacyjnym - wskazał szef BBN, pytany o politykę zbrojeniową nowego rządu. - Konkretów było bardzo wiele, liczb, dat, zobowiązań. Duża część z nich stanowiła kontynuację działań poprzedniego rządu - dodał.

 

Ociepa zapytał również o wypowiedź Siewiery sprzed półtora miesiąca, kiedy szef BBN wskazał, że mamy trzy lata na przygotowanie się do ataku ze strony Rosji. - Mamy trzy lata na przygotowanie się do konfrontacji. I absolutnie podtrzymuję tę diagnozę - podkreślił Siewiera.

"Niepokojące słowa" Donalda Trumpa

Jacek Siewiera wskazał w Polsat News, że słowa Donalda Trumpa o niezaangażowaniu USA w pomoc wojskową, jeśli kraje NATO nie będą wypełniać zobowiązań finansowych, są niepokojące.

 

- Ale one miały takie być w intencji prezydenta Donalda Trumpa. Proszę zwrócić uwagę na dzisiejszą wypowiedź wcześniejszego doradcy ds. bezpieczeństwa w administracji Trumpa, który bardzo szczegółowo wyłożył, zgodnie zresztą z kulturą amerykańską, sposób postrzegania kwestii sojuszniczych - mówił dalej.

 

ZOBACZ: NATO reaguje na słowa Trumpa. "Podważa nasze bezpieczeństwo"

 

- Jeśli pakt północnoatlantycki zawiera szereg artykułów i artykułem trzecim, a w języku prawników kolejność ma znaczenie, jest artykuł o wydatkowaniu i utrzymaniu zdolności bojowych własnych państw i zobowiązania się do utrzymania sojuszniczego własnych zdolności bojowych na odpowiednim poziomie, a dopiero artykuł piąty mówi o wzajemnej pomocy, to logiczne dla dużej części amerykańskiej sceny politycznej jest, że najpierw trzeba wykonywać swoje zobowiązania - zaznaczył Siewiera.

 

Dodał również, że wypowiedź o "zachęcaniu Rosji" do zrobienia "co chce" z państwami, które nie wypełniają zobowiązań finansowych, należy postrzegać przez pryzmat trwającej w USA kampanii wyborczej.

 

Wcześniejsze odcinki "Graffiti" można obejrzeć tutaj.

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie