Andrzej Duda jak piłkarski manager. Media w Turcji poniosła fantazja

Świat
Andrzej Duda jak piłkarski manager. Media w Turcji poniosła fantazja
Przemysław Keler/KPRP
Prezydent Andrzej Duda

Legia Warszawa sprzedała jednego ze swoich piłkarzy do Turcji. "Wojskowi" mieli zarobić na transferze około 10 milionów euro. Media na Bosforem podały, że kluczową rolę w całej operacji odegrał... prezydent Andrzej Duda. Polski klub wystosował komunikat w tej sprawie. "Fantazja za bardzo ich poniosła" - wskazano.

Legia Warszawa poinformowała w piątek o sprzedaży jednego ze swoich piłkarzy. Chodzi o Albańczyka Ernesta Muciego, który przeniósł się do tureckiego Besiktasu Stambuł. Trenerem tego klubu jest od niedawna były selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.

 

Według mediów "Wojskowi" zainkasowali za swojego zawodnika około 10 milionów euro, co jak na warunki Ekstraklasy jest bardzo dobrą kwotą.

 

ZOBACZ: Decyzja UEFA w sprawie Legii Warszawa. Wysoka kara

 

Tureckie media poinformowały, że kluczową rolę w całej operacji odegrał... polski prezydent. Według tamtejszych dziennikarzy Andrzej Duda miał przekonać włodarzy klubu z Warszawy do obniżenia ceny za piłkarza. Legia miała pierwotnie żądać od Turków 15 mln euro.

Tureckie media: Andrzej Duda pomógł w transferze  

Według tureckich mediów było to możliwe ponieważ polski prezydent dobrze zna się z prezesem Besiktasu. Hasan Arat, bo o nim mowa, był przewodniczącym Komisji Koordynacyjnej Igrzysk Europejskich, które odbyły się w Krakowie, jest również wiceprezesem Narodowego Komitetu Olimpijskiego Turcji oraz członkiem Komitetu Wykonawczego Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich, Komisji Marketingowej MKOl oraz zasiada w zarządzie World Athletics.

 

"Władze Legii, mimo ofert sięgających 15 milionów euro za Ernesta Muciego, początkowo nie zgadzały się na sprzedaż zawodnika. Sytuacja zmieniła się, gdy Besiktas zaangażował w negocjacje prezydenta Polski Andrzeja Dudę, co skłoniło Legię do zaakceptowania oferty w wysokości 10 milionów euro. Prezydent Duda, znany z bliskich relacji z prezesem Besiktasu, Hasanem Aratem, miał odegrać kluczową rolę w przekonaniu władz klubu z Łazienkowskiej do transakcji. Dzięki jego interwencji, Besiktas osiągnął 5 milionów euro zysku, ponieważ europejskie kluby były gotowe zapłacić za Muciego 15 milionów euro pod koniec sezonu - napisał turecki portal "Sporx", którego cytuje legia.net.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda biega po lesie i zapowiada ważne święto. "Wiosna za pasem"

 

Sensacyjne doniesienia dziennikarzy znad Bosforu szybko zdementowała sama Legia. "Spieszymy z informacją, że doniesienia tureckich mediów o rzekomym udziale Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w transferze Ernesta Muciego są całkowicie nieprawdziwe" - poinformował klub z Warszawy na platformie X.

 

"Znamy i rozumiemy kreatywność tamtejszych dziennikarzy, ale tym razem fantazja za bardzo ich poniosła" - dodano.

dk/anw/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie