Nie chciał spóźnić się na pociąg. Wpadł w szczelinę
30-letni mężczyzna próbował zdążyć na odjeżdżający pociąg. Biegnąc w jego stronę potknął się i wpadł między pojazd szynowy, a peron. Niedoszłemu pasażerowi pomogli policjanci, którzy akurat interweniowali na stacji w innej sprawie.
Policjanci z Gdyni zostali wezwani na interwencję związaną z zakłócaniem porządku publicznego na peronie Szybkiej Kolei Miejskiej w Gdyni Cisowej.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zauważyli mężczyznę próbującego zdążyć na odjeżdżający pociąg. 30-latek biegnąc w stronę ruszającego składu potknął się i wpadł w szczelinę pomiędzy pojazdem a peronem.
Gdynia. Wypadek na peronie. 30-latek był pijany
Na zdarzenie bardzo szybko zareagował motorniczy, który po kilku metrach zatrzymał skład. Wtedy na pomoc uwięzionemu mężczyźnie ruszyli mundurowi.
ZOBACZ: PKP pochwaliło się nowym dworcem w Żelistrzewie. Internauci ostro skrytykowali inwestycję
- Policjant bez wahania wskoczył między peron, a skład w miejscu upadku mężczyzny, nawiązał z nim kontakt, sprawdził funkcje życiowe oraz możliwe urazy, mogące powstać w wyniku upadku. Aby ułatwić przeniesienie poszkodowanego na nosze, konieczne było ruszenie składu. Podczas ruszania pociągu, policjant pozostał przy poszkodowanym i zabezpieczał go, żeby żaden element wagonu nie doprowadził do pogłębienia urazu - przekazała podkom. Jolanta Grunert z KMP w Gdyni.
30-latka udało się wydostać. Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna miał problemy z koordynacją ponieważ był pijany. Miał w organizmie ponad 2,5 promila. Został przekazany pod opiekę ratowników medycznych.
Czytaj więcej