Kijów. Atak dronów Shaded. Zmasowany atak Rosji
Kolejna niespokojna noc w Ukrainie. Rosyjskie drony zaatakowały stolicę Ukrainy Kijów - poinformowały ukraińskie media. Alarmy ogłoszono również w innych regionach kraju. Ukraińska armia przekazała, że obronie przeciwlotniczej udało się strącić większość bezzałogowców.
Jak podają ukraińskie media, drony Shahed w rejon Kijowa nadleciały z południa Ukrainy. W regionie ogłoszono alarm powietrzny. Miejscowe władze apelowały do mieszkańców o udanie się do schronów.
Poprzedni zmasowany atak na Kijów miał miejsce 7 lutego. W jego wyniku trzy osoby zginęły, a 14 zostało rannych.
Kijów. Nalot dronów. Większość bezzałogowców zestrzelono
Zaatakowane zostały również obwody centralnej Ukrainy: kijowski, winnicki, żytomierski i czerkaski, a także położone bardziej na południe: kirowohradzki i dniepropietrowski, jak również południowe obwody: odeski, mikołajewski i chersoński.
ZOBACZ: Wywiad z Władimirem Putinem. Mówił o Polsce: Tylko w jednym przypadku
Ukraińska armia poinformowała, że obronie przeciwlotniczej udało się strącić 40 z 45 wystrzelonych przez Rosję dronów. Jak powiadomiły Siły Lotnicze, Rosjanie odpalili drony z okupowanego Krymu.
W obwodzie dniepropietrowskim odłamki zestrzelonych dronów wywołały pożar, w którym ranna została jedna osoba - poinformowały władze regionalne, cytowane przez agencję Ukrinform.
Atak na Charków. Zginęło siedem osób
Dzień wcześniej Rosjanie zaatakowali dronami miasto Charków. Jeden z nich uderzył w skład paliwowy, a płonące substancje wywołały pożar, który objął 15 budynków.
ZOBACZ: Charków zaatakowany dronami Shaded. Nie żyje siedem osób, w tym dzieci
W tych atakach zginęło siedem osób, w tym troje dzieci: w wieku siedmiu i czterech lat oraz półroczne niemowlę.
"Terror nie może pozostać bezkarny. Nie może pozostać bez sprawiedliwej odpowiedzi. Terroryści powinni przegrać wojnę, którą rozpoczęli. Rosja powinna odpowiedzieć za każde zrujnowane i unicestwione przez nią życie" - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Szef NATO ostrzega: Trzeba rozbudowywać przemysł zbrojeniowy
"NATO nie szuka wojny z Rosją, ale musi być przygotowane na możliwą, trwającą nawet dziesięciolecia konfrontację z tym krajem" - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiego "Welt am Sonntag".
"Jeśli Putin wygra na Ukrainie, nie będzie żadnej gwarancji, że nie zaatakuje innych państw" - ostrzegł szef NATO. Jego zdaniem najlepszą obroną jest wspieranie Ukrainy i rozbudowa potencjału Sojuszu.
ZOBACZ: Walerij Załużny odwołany. Jest nowy dowódca ukraińskiej armii
Podkreślił, że kraje NATO muszą szybko rozbudować swój przemysł zbrojeniowy, zwiększyć produkcję broni i amunicji, tak aby zwiększyć jej dostawy na Ukrainę, a także uzupełnić własne zasoby.
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że Władimir Putin już przygotowuje gospodarkę swego kraju na potrzeby długiej wojny. "Dlatego też musimy zrobić więcej dla naszego bezpieczeństwa" - dodał Stoltenberg.
Czytaj więcej