Audyt W MON. W. Kosiniak-Kamysz: To zaburzenie porządku jest fatalnym zaniechaniem i zaniedbaniem
To zaburzenie porządku jest fatalnym zaniechaniem i zaniedbaniem - powiedział Władysław Kamysz-Kamysz, który zaprezentował w czwartek wstępne wyniki audytu w resorcie. Szef MON odniósł się tymi słowami do stagnacji poprzedniego kierownictwa resortu w sprawie strategii obronnych. Wymienił też kilka innych zarzutów.
W czwartek podczas posiedzenia komisji obrony Kosiniak-Kamysz zaprezentował wstępne wyniki raportu, który ma ocenić działania MON za rządów Zjednoczonej Prawicy. Na wstępnie zaznaczył, że są elementy, które należy kontynuować, ale i uchybienia, które trzeba zniwelować.
Audyt wykazał, że są problemy związane ze Strategią Bezpieczeństwa Narodowego i dokumentem niższego rzędu, czyli Polityczno-Strategiczną Doktryną Obronną.
- W ciągu ostatnich dwóch lat nie podjęto nawet prac nad aktualizacją lub wydaniem nowej strategii bezpieczeństwa, która jest z 2020 roku, ani nad nadal obowiązującą polityczny-strategiczną dyrektywą obroną pochodzącą, co najbardziej kuriozalne, z 2018 roku - mówił szef MON.
ZOBACZ: Zagrożenie na granicy z Białorusią. Wiceszef MON mówi o zaporze z prawdziwego zdarzenia
- To zaburzenie porządku jest fatalnym zaniechaniem i zaniedbaniem - ocenił. Co za tym idzie - jak stwierdził - trudno ocenić zakupy dla Sił Zbrojnych, które mogły być podejmowane "bez podstawy strategicznej".
Z raportu ma wynikać też, że brakuje wielu aktów wykonawczych do obowiązującej od kwietnia 2022 roku ustawy o obronności Ojczyzny.
Upolitycznienie wojska
Innym z zarzutów o jakim mówił Kosiniak-Kamysz ma być upolitycznienie wojska, co miało charakteryzować się rozszerzeniem kompetencji MON na dowodzenie siłami zbrojnymi", co spowodowało ograniczenie roli Sztabu Generalnego WP w planowaniu i dowodzeniu.
Minister obrony zapowiedział, że w najbliższym czasie pojawią się nowelizacje, które zwiększą rolę Sztabu Generalnego. Jedna z nich ma zakładać zwierzchnictwo sztabu nad Wojskami Obrony Terytorialnej, które teraz podlegają resortowi.
ZOBACZ: J. Kaczyński w Kielcach. Nazwał W. Kosiniaka-Kamysza "tygryskiem"
Poza tym tworzenie nowych jednostek wojskowych - jak ma wynikać z audytu - nie wpłynęło na zwiększenie zdolności operacyjnych Wojska Polskiego. - Większość z nich to jedynie punkty na mapie, a nieliczne, które zaczęły się formować, drenują kadry i zasoby tych już istniejących - stwierdził.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że Wojsko Polskie wymaga całkowitej transformacji. Zapowiedział też powstanie komponentu dronowego oraz - po otrzymaniu zamówionych satelitów zwiadowczych - komponentu satelitarnego.
Macierewicz: Wiele nieprawdziwych sformułowań
Wystąpienie skomentował były minister obrony Antoni Macierewicz.
- Jestem pod olbrzymim wrażeniem tego posiedzenia, jako że przekazano nam ponad godzinny materiał, ogólnikowy z wieloma nieprawdziwymi sformułowaniami i z brakiem rzeczywistego postawienia fundamentalnych spraw zarówno jeśli chodzi o przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - mówił.
ZOBACZ: "Starcie" Antoniego Macierewicza z Mariuszem Kamińskim? Poseł PiS zabrał głos
Jego zdaniem audyt powinien zostać przekazany członkom komisji przed posiedzeniem. Ocenił też, że "wszystkie krytyczne wypowiedzi były bezzasadne, nie miały rzeczywistego punktu odniesienia".
Czytaj więcej