Smartfony Nokii kolejny raz znikną z rynku? Jest oficjalna odpowiedź producenta
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Nokia to legenda w świecie "telekomu". Wielu użytkowników doskonale pamięta jeszcze telefony komórkowe fińskiego producenta, które kupowali na początku swojej przygody z branżą mobilną. Czy słynna firma rodem ze Skandynawii znów znalazła się na zakręcie?
Po spektakularnej klęsce Windows Phone firma znalazła się na zakręcie. Dopiero po pewnym czasie odnalazła się w nowej rzeczywistości zdominowanej przez iOS i Androida, jednak wtedy było już za późno, by wskrzeszać swoją własną, autorską platformę MeeGo i serię N9.
Jak radzi sobie na rynku Nokia?
Prawa do wykorzystania legendarnego logotypu przejęła firma HMD Global. Na rynek powróciły smartfony Nokii, tym razem działające pod kontrolą Androida, jednak szybko okazało się, że brand z Finlandii nie ma już tak dużego wpływu na sektor usług mobilnych, jak jeszcze kilka lat temu.
ZOBACZ: Czy na Księżycu jest internet? Nie, ale będzie - zamontuje go Nokia
Skutkowało to tym, że coraz więcej osób zaczęło pytać o przyszłość brandu. Plotki podsycało też samo HMD, które wygasiło profil Nokii w serwisie X oraz opublikowało nagranie, na którym widać smartfon z logo tego właśnie producenta, już bez brandu z Finlandii w roli głównej.
HMD Global zabrało głos na temat przyszłości Nokii
Sytuacja urosła na tyle, że firma, która ma prawo do korzystania z logo Nokii, musiała oficjalnie zabrać głos w całej sprawie. Koniec końców, okazało się, że fani fińskiej firmy mogą być spokojni - przynajmniej do roku 2026 nowe smartfony wciąż będą wprowadzane na rynek.
ZOBACZ: Nokia zmienia logo. Za bardzo kojarzyło się z telefonami
Dlaczego właśnie ta data jest tak ważna? Ponieważ wtedy wygasa umowa Nokii z HMD Global do wykorzystania tego brandu. Możemy jedynie spekulować, że po tej dacie przedstawiciele obu stron usiądą przy stole i rozpoczną negocjacje nad przedłużeniem współpracy.
Jeśli warunki będą korzystne dla wszystkich zainteresowanych, jest dość prawdopodobne, że Nokia w obecnym kształcie przetrwa. Jeśli nie… kto wie? Z pewnością lista chętnych do zakupu firmy i jej patentów będzie całkiem spora.