Katarzyna Lubnauer w "Gościu Wydarzeń": Jarosław Kaczyński ma obsesje i zazdrości
- Mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński zazdrości wyjazdu na narty Donaldowi Tuskowi - powiedziała w programie "Gość Wydarzeń" Katarzyna Lubnauer. Wiceminister edukacji oceniła także, że poprzednia władza "sprywatyzowała wymiar sprawiedliwości, aby być bezkarnym".
Podczas programu "Gość Wydarzeń" przypomniano wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, w którym krytykował Donalda Tuska za wzięcie urlopu.
- Nie o jeżdżenie na nartach mamy pretensje, tylko o rzeczy naprawdę poważne. Gdyby Donald Tusk dobrze, w zgodzie z konstytucją rządził, to mógłby sobie na nartach jeździć, to nie jest żaden problem. My z takich rzeczy nie robimy żadnej kwestii politycznej. My nie o jeżdżenie na nartach mamy pretensje do Donalda Tuska, tylko o rzeczy naprawdę poważne - mówił prezes PiS przed Sejmem.
Na słowa polityka zareagowała Katarzyna Lubnauer.
- Mam wrażenie, że Jarosławem Kaczyńskim kieruje obsesja i zazdrość. Zazdrości Donaldowi Tuskowi, że ten jest radosny, spędza czas z wnukami, jeździ na nartach, a w Polsce sprawy prowadzi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz (zastępuje premiera na czas urlopu red.). Dodatkowo mamy też stabilną większość, nie tak jak PiS pod koniec kadencji - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Wiceminister edukacji nie kryła także swojego negatywnego stosunku do reform wymiaru sprawiedliwości dokonanej przez Zjednoczoną Prawicę.
Katarzyna Lubnauer o reformie sądownictwa
- PiS potrafi odwracać kota ogonem. Przez ostatnie osiem lat niszczyli Trybunał Konstytucyjny, a teraz przy próbie naprawy krzyczą o zamachu. Tak samo jest w przypadku Krajowej Rady Sądownictwa. Przez osiem lat trwał zamach na władzę sądowniczą - oceniła była przewodnicząca Nowoczesnej.
Według posłanki koalicji rządzącej stworzona przez PiS Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego powstała "aby być izbą bezkarności". - Ta izba miała ratować PiS w takich przypadkach jak (Mariusza) Kamińskiego i (Macieja) Wąsika - stwierdziła.
Katarzyna Lubnauer oceniła, że "PiS zapracował na to, aby nie było autorytetów prawniczych.
- Nawet Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki mówią o nieudanej reformie wymiaru sprawiedliwości. Trzeba ściśle rozróżniać prawo od bezprawia - powiedziała posłanka.
PiS inwigilował swoich polityków? "Dobrze mieć haki"
Polityk odniosła się także do doniesień medialnych dotyczących doniesień medialnych o użyciu Pegasusa nie tylko wobec ówczesnej opozycji, ale także prominentnych polityków PiS.
- Nie ma wątpliwości, że w PiS zapanowała nerwowość i oni teraz sprawdzają, czy mieli zainfekowane komórki (...). Prawica doszła do wniosku, że dobrze mieć haki na konkurencję, ale też dobrze je mieć na swoich. Nie obyło się to bez pozwolenia Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała w "Gościu Wydarzeń".
Lubnauer liczy, że tę sprawę wyjaśni także powołana sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.