Wołodymyr Zełenski z wizytą na froncie. "To zaszczyt być tutaj"
Prezydent Ukrainy Wołodmyr Zełenski odwiedził żołnierzy na froncie. W obwodzie zaporoskim spotkał się z członkami 65. Brygady Zmechanizowanej, którym wręczył medale. "To zaszczyt być tu dzisiaj. Wspierać wojowników i nagrodzić ich. Przed nimi trudna i krytyczna misja odparcia wroga i obrony Ukrainy" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych po wizycie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski pojechał na Południowy-Wschód kraju, do położonej w obwodzie zaporoskim i odbitej w ramach ukraińskiej kontrofensywy wsi Robotyne. Według najnowszego raportu Instytutu Badań nad Wojną (ISW) w jej pobliżu przebiega obecnie linia frontu, a w ostatnich dniach odnotowano tam intensywne walki.
Na miejscu spotkał się z żołnierzami 65. Brygady Zmechanizowanej, którym wręczył medale za zasługi. "To zaszczyt być tu dzisiaj. Wspierać wojowników i nagradzać ich. Przed nimi trudna i krytyczna misja odparcia wroga i obrony Ukrainy. Jesteśmy dumni z naszych wojowników i wdzięczni im wszystkim!" - napisał w niedzielę Zełenski w swoich mediach społecznościowych.
Zełenski na froncie. W tle niepewna przyszłość gen. Załużnego
Prezydent odwiedził żołnierzy w momencie, gdy w mediach krążą spekulacje o zbliżającej się dymisji naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy generała Wałerija Załużnego. Zdaniem "Washington Post" nie jest jasne, kiedy dojdzie do zwolnienia. Dziennik zaznacza jednak, że zmiana decyzji przez Zełenskiego jest mało prawdopodobna.
ZOBACZ: Ukraina. Wałerij Załużny ma stracić stanowisko. Kijów poinformował Biały Dom
Doniesienia o konflikcie generała z prezydentem oraz o wynikającym z tego rychłym zwolnieniu dowódcy pojawiły się w przestrzeni publicznej już jakiś czas temu. Ukraiński prezydent ma podejrzewać podwładnego o ambicje polityczne. Kwestią sporną ma być także mobilizacja celem zwiększenia liczebność ukraińskiego wojska.
Spekulacje wokół dowódcy ukraińskiej armii. Gen. Załużny straci posadę?
We wtorek brytyjski "Financial Times" podał, że Zełenski podjął już decyzję w tej sprawie. Dzień wcześniej Załużny miał nalegać na powołanie do wojska 500 tys. młodych Ukraińców, czemu prezydent się przeciwstawił. Polityk miał stwierdzić, że tego typu krok byłby zbyt kosztowny, tak finansowo, jak i politycznie.
Wśród kandydatów na nowego naczelnego dowódcę wymieniani są szef wywiadu wojskowego gen. Kyryło Budanow oraz dowódca sił lądowych gen. Ołeksandr Syrski.
Czytaj więcej