Ciechanów. Mateusz Morawiecki mówił o Dodzie. "Nie dajmy się"
- Musimy nosić głowę wysoko. Bardzo dużo nam się udało. A więc nie dajmy się. Nie dajmy się podzielić, zmanipulować - powiedział Mateusz Morawiecki. Polityk odwiedził w niedzielę Ciechanów. Podczas przemówienia nawiązał do jednej z piosenek popularnej wokalistki, która pochodzi z tego miasta.
Były premier Mateusz Morawiecki spotkał się w niedzielę z mieszkańcami Ciechanowa (woj. mazowieckie). Na początku spotkania nawiązał do Doroty Rabczewskiej, czyli popularnej Dody, która pochodzi z tego miasta.
- Musimy nosić głowę wysoko. Bardzo dużo nam się udało. A więc nie dajmy się! Nie dajmy się podzielić, zmanipulować - mówił Morawiecki, odnosząc się do słów piosenki Dody pt. "Nie daj się". "Prosto ludziom w oczy patrz, niewielu ma odwagę" - śpiewa w niej Rabczewska.
- Musimy razem współpracować, szukać nowych środowisk. Bo nie wystarczyło naszych głosów (by stworzyć rząd - red.) - podkreślał polityk, odnosząc się do październikowych wyborów parlamentarnych.
ZOBACZ: Sondaż. Który z polityków PiS powinien zostać prezydentem
Morawiecki nawiązał także do Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Wielka polska inwestycja, która ma pomóc miastom takim jak Ciechanów - stwierdził. - Co zrobili nasi przeciwnicy polityczni? Na samym początku rządów powołali prełnomocnika do niezrobienia tego portu. Powołano człowieka, który służył w inicjatywie "Nie dla CPK". To tak, jakby do pilnowania owiec nająć wilka - dodał.
Jak stwierdził, rząd chce "uwalić" projekt CPK.
- Do władzy doszła ekipa dyletantów, którzy w pierwszych tygodniach chcieli powiedzieć: "Nie dla CPK, nie dla atomu, nie dla portu w Świnoujściu" - powiedział polityk.
- Bądźcie czujni. Bądźcie aktywni w mediach społecznościowych, w rozmowach z sąsiadami, na spotkaniach towarzyskich. To nasza jedyna broń. Zabrali nam dostęp do mediów. Dlatego tak ważna jest TV Republika - mówił Morawiecki.
Morawiecki o wyborcach Trzeciej Drogi
Były premier wspomniał o spotkaniu z wyborcami Trzeciej Drogi. - Mówią: przecież to nie miał być rząd PO. Chcieliśmy innej, trzeciej drogi. Zostaliśmy zmanipulowani - relacjonował Morawiecki.
Polityk zapowiedział, że zamierza w najbliższych dniach w Zespole Pracy dla Polski zająć się tematem cen energii elektrycznej. - Stosowaliśmy tarcze energetyczne. Mrozilismy ceny energii. Ale już teraz słyszymy, że obecna władza chce odmrozić ceny energii. Nie możemy im na to pozwolić. To będzie oznaczało ponowny skok inflacji - powiedział Morawiecki.
ZOBACZ: "Uśmiech Jokera", "połamana konstytucja". M. Morawiecki na spotkaniu w Katowicach
- Nie możemy dopuścić do tego, by koalicja ośmiu gwiazdek uzależniała budowę polskiego atomu od tego, czy Niemcy się zgodzą - kontynuował były premier.
Wracając do tematu rządów PiS polityk stwierdził: - Praprzyczyną naszych sukcesów było uszczelnienie systemu finansowego. Słyszę, że te rozwiązania uszczelniające, ten skarb, który im pozostawiliśmy, ma przestać być stosowany przez naszych następców.
Morawiecki w Legnicy
To kolejny dzień spotkań polityka w polskich miastach. W sobotę Morawiecki odwiedził Legnicę. Podczas spotkania z mieszkańcami mówił o systemie edukacji i zmianach, które mają w nim zajść. Poruszył m.in. temat likwidacji prac domowych.
- Czy był ten temat konsultowany z wami? Albo jakieś inne elementy programu? - pytał Morawiecki zebranych na sali.
- Jak nasze dzieci będą uczyć się za mało to będą mieć trudne życie w konkurencji z Niemcami, Szwajcarami, Chińczykami. My nie chcemy, by nasze dzieci pracowały u nich, tylko żeby oni pracowali u nas - powiedział.
Mateusz Morawiecki o atmosferze w Brukseli
Morawiecki stwierdził, że minister edukacji Barbara Nowacka zachowuje się jak "zła nauczycielka".
- Jak zlikwidować prace domowe, CKP? Od tego zaczyna ten rząd, od likwidacji? To, co się teraz dzieje, jest atakiem na prawa człowieka. Oni nam zarzucali łamanie praworządności. Odpowiedzcie jednym zdaniem (tym, którzy mówili, że PiS uderza w polską praworządność - red.). Przecież w każdej sytuacji była ustawa. Tymczasem teraz ten rząd nie przyjmuje ustaw - mówił były premier.
ZOBACZ: Sondaż. Który z polityków PiS powinien zostać prezydentem
Mateusz Morawiecki dodał też, że niedawno wrócił z Brukseli, gdzie panuje zaniepokojenie tym, co dzieje się w Polsce. - Im się w głowie nie mieści, jak można uchwałami Sejmu wprowadzać zmiany. Nie mogą nas rżnąć piłą mechaniczną, a my będziemy milczeć - mówił. Nadmienił, że najbliższe wybory pokażą, czy Polacy się obawiają.
Czytaj więcej