Grzegorz Schetyna ostrzega: To jak proszenie się o przyspieszenie wigilii
- Przyspieszone wybory to klęska PiS-u. Oni są w totalnej politycznej rozsypce i przyspieszyliby swój koniec - powiedział w "Graffiti" senator PO Grzegorz Schetyna. Polityk wypowiedział się też o współpracy rządu z prezydentem. - Traktuje tę koalicję rządową inaczej niż tę poprzednią - ocenił.
Zdaniem Schetyny ewentualne przyspieszone wybory oznaczałyby poważne kłopoty dla partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Przyspieszone wybory to klęska PiS-u. Oni są w totalnej politycznej rozsypce i przyspieszyliby swój koniec - ocenił Schetyna i dodał, że takie rozwiązanie byłoby "rozpaczliwe".
Senator uważa, że polityczni przeciwnicy nie mają "pomysłu politycznego".
- Proszenie się o przedterminowe wybory to trochę takie przyspieszenie wigilii (...). PiS chce zatrzymać walec koalicji demokratycznej - ocenił.
ZOBACZ: G. Schetyna zapowiada projekt o jawności majątku współmałżonków
Schetyna uważa, że zdaniem polityków PiS Polska jest suwerenna i podmiotowa, tylko wtedy, kiedy rządzą oni sami. - Przegrali wybory z kretesem. Oddali władzę i robią wszystko, żeby nie wygrać każdych następnych wyborów - ocenił.
Wypowiadając się na temat przyszłości stwierdził, że po wyborach prezydenckich "będzie nowa jakość i nowa rzeczywistość".
"Prezydent chce pokazać swoją niezależność"
Według Schetyny prezydent Andrzej Duda, który popisał i skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę budżetową "chce podnieść rolę TK i pokazać swoją niezależność, podmiotowość, suwerenność".
- Puszcza oko do elektoratu PiS-owskiego pokazując, że stoi na straży wartości, które są bliskie dzisiejszej opozycji. To niepoważne - stwierdził.
Andrzej Duda zapowiedział w czwartek zwołanie na 13 lutego Rady Gabinetowej. Schetyna skomentował, że "jest taka formuła, ale to musi służyć czemuś".
- To nie jest tak, że prezydent będzie przepytywał Radę Ministrów i poszczególnych ministrów, co robią, bo konstytucja bardzo wyraźnie to precyzuje - powiedział.
Były szef PO uważa, że ze strony prezydenta nie ma woli do współpracy z rządem. - Traktuje tę koalicję rządową inaczej niż tę poprzednią - ocenił.
Schetyna przyznał, że "są momenty dobrej współpracy i normalnej rozmowy, ale dużo w tym jest wpływu Kaczyńskiego, polityki PiS-owskiej". - Prezydent nie powinien wchodzić w polityczny spór, który już jest bardzo ciężki i poważny. (...) Rola prezydenta jest szczególna, musi być arbitrem - powiedział.
Schetyna o CPK: Ciekawy projekt
Pytany o kwestię przejęcia mediów publicznych, Schetyna uważa, że "PiS nie uznał werdyktu wyborców". - To jest tego efektem. Nie nauczyli się demokracji - powiedział.
Gość Grzegorza Kępi zapytany został też o Centralny Port Komunikacyjny. - Ciekawy, interesujący projekt, społecznie trudny ze względu na drogi dojazdu do niego. (...) Sam projekt nowego portu ciekawy - mówił.
Schetyna podkreślił, że rząd nie mówi "nie" w tej sprawie i czeka na audyt. - Dokładnie się temu przyjrzymy i będziemy decydować. Ja bym tego nie wykluczył i nie potępiał - mówił.
ZOBACZ: Grzegorz Schetyna w programie "Gość Wydarzeń": Sprawa Wąsika i Kamińskiego jest problemem
Schetyna pytany o "100 konkretów" zapowiadanych przez KO podczas kampanii wyborczej, tłumaczył, że jego partia nie rządzi samodzielnie. - My się z niczego nie wycofaliśmy. Będziemy to robić i mówimy w jakim tempie. Nie będzie wszystkiego w ekspresowym tempie. Bo mamy taką opozycję i takiego prezydenta - powiedział.
Wcześniejsze odcinki "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej