Dziecko utknęło w maszynie z zabawkami. Konieczna była interwencja policji

Świat Bartosz Treder / polsatnews.pl / Polsat News
Dziecko utknęło w maszynie z zabawkami. Konieczna była interwencja policji
Pixabay/Max/zdj. ilustracyjne
Policjanci pomogli w niecodziennej sytuacji

Trzylatek z Australii został uwięziony w automacie z maskotkami. Wystarczyła chwila, aby chłopiec wszedł do środka i nie mógł się stamtąd wydostać. Dziecku pomogli policjanci, którzy udostępnili nagrania z niecodziennej akcji ratunkowej.

Żądny przygód trzylatek został uratowany z automatu z zabawkami w centrum handlowym w Queensland. Chłopiec wślizgnął się do środka maszyny w poszukiwaniu maskotek.

Dziecko w maszynie z zabawkami. "Łapaliśmy szczypcami"

Trzyletni Ethan jest wielkim miłośnikiem automatów z zabawkami. Nikt jednak nie przypuszczał, że maszyna zamiast wydać nagrodę, sama nieoczekiwanie się wzbogaci.

 

ZOBACZ: Wypadek na A1. Sebastian M. opuścił areszt w Dubaju

 

- Ethan otworzył klapkę od maszyny, aby zobaczyć czy nie ma tam żadnych zabawek. Zanim się zorientowałem, miał już głowę w środku, potem tył, a na końcu zamknęły się za nim drzwi - powiedział ojciec dziecka Timothy Hopper podczas konferencji prasowej.

 

Początkowo chłopiec był zachwycony nieoczekiwaną przygodą. Ojciec próbował wrzucać monety, aby złapać go szczypcami. Według relacji rodzica, obsługa nie była w stanie zrozumieć sytuacji. Początkowo miała myśleć, że w środku utknęły monety.  - Jedyne co zostało w środku to moje dziecko i chciałbym je z powrotem - tłumaczył ojciec.

Uwięzione za szybą dziecko. Interwencja policji

Dziecko zostało w końcu uwolnione przez policjantów, którzy zbili szybę automatu. - Poprosiliśmy chłopca, aby wcisnął się w kąt i zakrył mocno oczy, co bardzo go ucieszyło - poinformował funkcjonariusz Stuart Power z policji w Queensland.

 

Ethan postępował zgodnie z instrukcjami funkcjonariuszy, czołgając się po zabawkach, aby usunąć się z drogi. Następnie zakrył oczy, gdy policjanci zbijali szybę, uwalniając go. Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a dziecko bezpiecznie wróciło do rodziny.

 

ZOBACZ: Napoje energetyczne tylko dla pełnoletnich. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w praktyce

 

Rzecznik galerii handlowej poinformował, że był to pierwszy taki incydent. - Prowadzimy rozmowy z dostawcą maszyn z zabawkami, aby przyjrzeć się środkom, które możemy zastosować, żeby uniknąć takich sytuacji w przyszłości - powiedział.

 

Nagranie z akcji ratunkowej policji można obejrzeć tutaj.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie