"Gość Wydarzeń". Wiceminister obrony o decyzji prezydenta Dudy: Teatralizacja polityki
- Mam wrażenie, że ze strony prezydenta obserwuję teatralizację polityki. To takie deklarowanie wobec elektoratu PiS wierności ludziom partii, stąd ten teatr z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem - mówił Paweł Zalewski. Wiceminister obrony narodowej w programie "Gość Wydarzeń" komentował decyzję Andrzeja Dudy ws. ustawy budżetowej.
Prowadzący program Bogdan Rymanowski rozpoczął dyskusję od tematu przedterminowych wyborów, które sugerował Donald Tusk jeszcze przed ogłoszeniem decyzji prezydenta Andrzeja Dudy.
Według przedstawiciela Polski 2050 ten temat można już odłożyć na bok, ponieważ ustawa została podpisana, a jej odesłanie do Trybunału Konstytucyjnego nie ma żadnego znaczenia.
- Dzisiaj nie ma powodu, żeby wybory się odbyły. Prezydent podpisał ustawę budżetową. Nie ma formalnych powodów do tego (wyborów przedterminowych - red.). Polska potrzebuje normalnego czasu na posprzątanie po PiS, przede wszystkim na wzmocnienie państwa także w kontekście zagrożenia ze strony Rosji - stwierdził.
Jednocześnie, zdaniem Pawła Zalewskiego, to co obserwowaliśmy w ostatnich dniach ze strony Pałacu Prezydenckiego, było "teatrem politycznym", który odgrywany był na potrzeby utrzymywania wyborców.
WIDEO: Paweł Zalewski o 50 miliardach euro dla Ukrainy: To jest absolutnie niezbędne
- Mam wrażenie, że ze strony prezydenta obserwuję teatralizację polityki. To takie deklarowanie wobec elektoratu PiS wierności ludziom partii, stąd ten teatr z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem - podkreślił.
- Rolą prezydenta jest jednoczenie Polaków i żeby państwo, szczególnie w przypadku zagrożenia, funkcjonowało dobrze, a nie podważanie swojej powagi - dodał.
Prowadzący dopytał wiceministra obrony narodowej o reakcję na zapowiedź Andrzeja Dudy dotyczącą kolejnych ustaw, które będą trafiać na jego biurko. Prezydent zapowiedział, że będzie odsyłał je do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli w głosowaniach nie będą brali udziału posłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.
- Prezydentowi nie przeszkadzało, że parę lat wcześniej ustawa budżetowa była przyjęta w sali kolumnowej, z elementarnym pogwałceniem prawa ówczesnej opozycji, niedopuszczeniem jej do głosowania. (...) Problem polega na tym, że dzisiaj prezydent sam ryzykuje, bo co będzie, jeśli się okaże, że Trybunał Konstytucyjny stwierdzi, że ustawa jest niekonstytucyjna. To będzie niepoważne - skwitował polityk.
50 mld euro dla Ukrainy. Wiceszef MON: To państwo na skraju bankructwa
Kolejnym tematem rozmowy była kwestia porozumienia państw Unii Europejskiej, według którego do Kijowa trafi pomoc finansowa w wysokości blisko 50 miliardów euro. Wiceminister Zalewski zapytany został o wpływ tej pomocy na funkcjonowanie kraju, a przede wszystkim dalszej walki z Rosją.
- To jest coś, co utrzyma państwowość ukraińską. Z jednej strony pomagamy armii ukraińskiej, także Polska i to w olbrzymim zakresie. Muszę powiedzieć, że dobrze, że nasi poprzednicy podjęli szereg decyzji o przekazaniu kluczowego uzbrojenia Ukrainie. Natomiast Ukraina potrzebuje też pieniędzy do przetrwania dla wypłat emerytur, pensji. To jest absolutnie niezbędne - przekonywał polityk.
ZOBACZ: Miliardy euro dla Ukrainy. Przywódcy krajów UE zdecydowali
- To państwo jest na skraju bankructwa. Biznes nie działa normalnie, jest kryzys w ściąganiu podatków. Przede wszystkim pieniądze idą na front. To jest oczywiste, że Ukraina potrzebuje pieniędzy, nie tylko tych 50 miliardów euro, ale także 50-60 miliardów dolarów, które zakładam, że wkrótce popłyną ze Stanów Zjednoczonych - dodał.
Paweł Zalewski: Szykujemy się do ewentualnego konfliktu z Rosją w perspektywie 3-5 lat
Odchodząc od tematu Ukrainy, prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał wiceszefa Ministerstwa Obrony Narodowej o obecny stan polskiej armii i jej gotowości bojowej w przypadku zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej. Dziennikarz dopytywał o konkretne stany magazynowe i czasowe możliwości obronne.
Przedstawiciel Polski 2050, unikając konkretnej odpowiedzi, przekonywał, że Wojsko Polskie jest przygotowane na możliwe scenariusze rozwoju sytuacji w naszym regionie. Jednocześnie podkreślił, że obecnie nie ma realnego zagrożenia wojną z Rosją.
- Polska armia posiada zdolności bojowe niezbędne do sytuacji krytycznej, której dzisiaj nie widać. Możliwości zaatakowania naszego kraju, dzisiaj ich nie ma, jeśli do takich planów by doszło, one będą widoczne w dłuższym okresie - zapewnił.
ZOBACZ: Nowe rozporządzenie MON. Chodzi o mobilizację do wojska
- Widać, że Rosja dzisiaj odrabia zaległości i straty, które poniosła na froncie z Ukrainą. My się temu przyglądamy i również się przygotowujemy. Rzeczywiście bierzemy każdy scenariusz, także z perspektywą od trzech do pięciu lat - podsumował Paweł Zalewski.
Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej