Orlen reaguje na wszczęcie przez prokuraturę śledztwa ws. fuzji z Lotosem. "Zarzuty są bezpodstawne"

Polska
Orlen reaguje na wszczęcie przez prokuraturę śledztwa ws. fuzji z Lotosem. "Zarzuty są bezpodstawne"
PKN Orlen/Materiały prasowe
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. fuzji Orlenu z Lotosem

"Zarzuty formułowane przez posłankę Agnieszkę Pomaską są bezpodstawne i wprowadzają opinię publiczną w błąd" - przekazało biuro prasowe Orlenu w oświadczeniu. Wcześniej parlamentarzystka KO poinformowała, że prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie m.in. fuzji Orlenu z Lotosem. Posłanka podała, że spółka PKN Orlen mogła ponieść w wyniku transakcji straty "nie mniejsze niż cztery miliardy złotych".

Biuro prasowe Orlenu wydało oświadczenie po konferencji prasowej poseł KO Agnieszki Pomaskiej. W jej trakcie parlamentarzystka poinformowała o wszczęciu przez Prokuraturę Okręgową w Płocku postępowania w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem i wyprzedaży tego drugiego. Działania prawne zostały podjęte na podstawie zawiadomienia złożonego przez Pomaską.

Orlen odpowiada na zarzuty. "Są bezpodstawne"

W odpowiedzi na biura prasowe Orlenu podkreśla, że zarzuty formułowane przez Pomaską są "bezpodstawne i wprowadzają opinię publiczną w błąd". Zapewnia również, że "fuzja ORLEN z Grupą Lotos była procesem transparentnym, nadzorowanym i kontrolowanym przez szereg instytucji", a transakcje zostały przeprowadzone "w oparciu o przepisy prawa oraz pod nadzorem polskich i europejskich organów, a także właściwych służb".

 

Jak podkreślono, "warunki dotyczące fuzji zostały zaakceptowane przez niemal 100 proc. akcjonariuszy obu spółek" - w tym zarówno Skarb Państwa, jak i niezależne instytucje finansowe. "Cały proces został pozytywnie oceniony przez renomowane firmy doradcze, mające międzynarodowe doświadczenie w realizacji takich transakcji, oraz zaakceptowany przez Komisję Europejską" - dodano.

 

ZOBACZ: Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie Lotosu i Orlenu. Posłanka PO pokazała pismo

Prokuratura zbada fuzję Orlenu z Lotosem

Posłanka Agnieszka Pomaska tłumaczyła na konferencji prasowej w Gdańsku, że prokuratura zbada sprawę m.in. pod kątem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych, w tym przez prezesa UOKiK, "który wyraził zgodę na tę fuzję i niewłaściwie zastosował przepisy ustawy, które powinny chronić tego typu transakcje".

 

- Prokuratura mówi wprost, że mogło dojść do wyrządzenia PKN Orlen szkody majątkowej wielkich rozmiarów, nie mniejszej niż cztery miliardy złotych - oświadczyła parlamentarzystka.

Kajetan Leśniak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie