Rewolucyjne zmiany w Apple CarPlay już bardzo blisko! Kiedy wyjdzie aktualizacja?
Apple CarPlay, zaraz obok Android Auto, to jedna z dwóch aplikacji integrujących samochody ze smarftonami, która skutecznie zdominowała rynek. Wszystko wskazuje na to, że firma z logo nadgryzionego jabłka chce zawalczyć o całą pulę i już niebawem wprowadzi szereg zmian, które bez chwili zawahania się można określić mianem rewolucyjnych! Na jakie nowości możemy liczyć?
Co nowego w Apple CarPlay w 2024 roku?
Firma z Cupertino mówiła o swoich planach dość głośno jeszcze pod koniec 2022 i na początku 2023 roku. Później jednak na pewien czas sprawa przycichła. Złośliwi żartowali nawet, że to kolejna po samochodzie od Apple nowość, która pięknie wygląda tylko podczas firmowych prezentacji, ale nigdy nie zostanie udostępniona użytkownikom.
Sporo wskazuje na to, że Apple nie zrezygnowało z projektu, a raczej umiejętnie unikało plotek i przecieków. Pierwszym dowodem potwierdzającym nadchodzące zmiany jest znacząco zmodyfikowana strona usługi. Możemy z niej dowiedzieć się już naprawdę sporo ciekawych rzeczy o tym, jak firma Tima Cooka widzi przyszłość synchronizacji smartfonów z samochodami osobowymi. I jest to wizja, która może się przyjąć.
Nowe funkcje w Apple CarPlay – na co można liczyć?
Obecnie dostępne oprogramowanie jest dość proste. Ot, mapy, dane o pogodzie, SMS-y, wsparcie dla Spotify i wielu apek firm trzecich, czy proste ustawienia, gdzie można zmienić raczej niewiele. W teorii jest też tryb dyktowania wiadomości i wbudowana wirtualna asystentka, Siri, jednak wciąż nie radzi sobie ona z językiem polskim, więc jej użyteczność dla Polaków jest – delikatnie mówiąc – niewielka.
MacRumors sugeruje, że zmodyfikowany CarPlay zaoferuje znacznie więcej. Kluczowe nowości, które są już niemal pewne, to:
- Car Camera – aplikacja będzie wyświetlać obraz z kamer znajdujących się w pojeździe,
- Charge – służąca do analizowania danych o zapotrzebowaniu na energię dla pojazdów elektrycznych,
- Climate – tryb zarządzania klimatyzacją w pojeździe,
- Media – wsparcie dla obsługi radia i innych narzędzi multimedialnych. W tej chwili nie wiemy jeszcze, czy w tej kategorii znajdą się też np. usługi streamingowe,
- Tire Pressure – dane o ciśnieniu opon w samochodzie,
- Trips – zbiorcze podsumowanie statystyk po przejechanej trasie, od liczby kilometrów, przez zużycie paliwa po informacje o szybkości.
Spekuluje się też o możliwości „współdzielenia” kluczyka od pojazdu. Jak ma działać to rozwiązanie? Załóżmy, że do auta przypisana jest dwójka właścicieli. Jeśli jesteś jednym z nich i zapomniałeś wziąć z domu kluczyka lub np. go zgubiłeś, to drugi współwłaściciel będzie mógł wysłać Ci SMS-a, który – zapewne poprzez NFC – pozwoli Ci odblokować drzwi i uruchomić pojazd. Dla zapominalskich i osób, którym zdarza się gubić przedmioty, to świetna sprawa. Możliwe, że usługę będzie można dodać też do Apple Wallet.
Wśród tych nieco mniej „rewolucyjnych” zmian mają też pojawić się nowe tapety, tarcze zegarów czy ekrany pokazujące się przy włączaniu/wyłączaniu usługi.
Jakie auta będą kompatybilne z nowym Apple CarPlay?
W tej chwili nie wiemy jeszcze, które pojazdy dostaną oficjalne wsparcie dla zaktualizowanej usługi. Można jedynie domniemywać, że producenci aut już od pewnego czasu wiedzą o rekomendowanych wymaganiach technicznych i mieli nieco czasu, by wdrożyć je do swoich nowych, dopiero co planowanych pojazdów.
Zagadką pozostaje lista samochodów, które już są na rynku, a które dostaną odpowiednią aktualizację oprogramowania układowego. O ile o segment premium i wyższą półkę średnią można być dość spokojnym, o tyle spory znak zapytania pozostaje przy niżej lokowanych pojazdach – a tych jest na naszym rynku sporo.
Spekuluje się, jakoby nowy Apple CarPlay miał zadebiutować oficjalnie na przełomie zimy i wiosny tego roku. Spodziewamy się, że wybrane marki dość szybko podzielą się ze swoimi klientami o wsparciu nowej usługi – jeśli takie oczywiście będzie planowane.