Unia Europejska przygotowuje karę dla Viktora Orbana. "Opcja nuklearna"

Świat
Unia Europejska przygotowuje karę dla Viktora Orbana. "Opcja nuklearna"
AP Photo/Denes Erdos, File
Premier Węgier Viktor Orban

Unia Europejska przygotowuje "opcję nuklearną", by ukarać Węgry za blokowanie pieniędzy dla Ukrainy - donosi Politico. Bruksela może nałożyć na Budapeszt najpoważniejszą sankcję, która przewiduje zawieszenie prawa głosu w procesie decyzyjnym UE. - To oczywiste, że szefowie państw i rządów są zmęczeni Orbanem. Nadszedł czas, aby zdał sobie sprawę, że zagrożenie istnieje - ocenił Stephen Van Hecke.

Sprawy nie potoczą się dobrze dla Węgier, jeśli będą próbowały utrudniać europejskim przywódcom spotkanie w przyszłym tygodniu w celu zatwierdzenia dofinansowania w wysokości 50 mld euro dla Ukrainy - informuje Politico, powołując się na europejskiego urzędnika.

 

"Po latach łagodnego podejścia do węgierskiego premiera Viktora Orbana, tym razem europejscy dyplomaci dają jasno do zrozumienia, że 'opcja nuklearna' - wyrzucenie Budapesztu z procesu głosowania w UE - nie jest już nie do pomyślenia, jeśli zagrozi to bezpieczeństwu Ukrainy, kraju kandydującego do UE" - czytamy.

 

Politico zauważa, że może się to zdarzyć, jeśli Unia zastosuje tzw. art. 7 - najpoważniejszą sankcję polityczną wobec państwa członkowskiego, która przewiduje zawieszenie jego prawa głosu w procesie decyzyjnym UE.

 

ZOBACZ: Siergiej Ławrow na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wezwał Ukraińców do złożenia broni

 

Portal przekonuje, że pięciu europejskich urzędników i dyplomatów zapowiedziało, że inne kraje są gotowe przeciwstawić się Budapesztowi. Jak określa Politico, byłoby to historycznym krokiem.

Węgry pozbawione prawa głosu? "Są zmęczeni Orbanem"

- Jeśli Orban ponownie zablokuje porozumienie budżetowe i 50 mld euro dla Ukrainy na lutowym szczycie, skorzystanie z art. 7 w celu pozbawienia Węgier prawa głosu może być realną opcją - powiedział jeden z unijnych dyplomatów.

 

Politico podkreśla, że "przez wiele lat UE próbowała ograniczyć demokratyczny regres Węgier poprzez odcięcie pomocy dla tego kraju". "W odpowiedzi Orban użył taktycznego weta wobec szerokiej gamy europejskich przepisów" - czytamy.

 

- To oczywiste, że szefowie państw i rządów są zmęczeni Orbanem. Nadszedł czas, aby Orban zdał sobie sprawę, że zagrożenie artykułem 7 już istnieje - stwierdził Stephen Van Hecke, profesor polityki europejskiej na Uniwersytecie w Leuven.

 

Portal zauważa, że niektóre kraje boją się powoływać na art. 7, bo są przekonane, że w przyszłości mogą stanąć przed podobnym "testem praworządności" u siebie.

 

ZOBACZ: Rosja. Donald Trump zakończy wojnę w Ukrainie? Kreml odpowiedział

 

"Ze swojej strony, przed lutowym szczytem, niektórzy przywódcy UE i Komisja Europejska starają się raczej sprowadzić Orbana z powrotem, niż odepchnąć go dalej, grożąc art. 7" - pisze Politico. Jako przykład podaje Francję, która powstrzymała się ostatnio od publicznej krytyki Orbana.

Pomoc Unii Europejskiej dla Ukrainy

W grudniu 2023 roku premier Węgier Viktor Orban zawetował pakiet pomoc dla Ukrainy w wysokości 50 mld euro. Unia Europejska zapowiadała wówczas, że znajdzie sposób na wsparcie Kijowa.

 

Prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs - jak mówił - ma nadzieję, że w najbliższej przyszłości wszystkie 27 państw członkowskich osiągnie konsensus w sprawie zatwierdzenia funduszy dla Ukrainy.

Marta Stępień / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie