Londyn: Autobus stanął w płomieniach. To trzeci taki przypadek w ostatnim czasie
Elektryczny autobus zaczął się palić w warsztacie w Londynie. Wypadek zmusił do ewakuacji 20 osób. Jak przekazały brytyjskie media, część obywateli jest zaniepokojona, ponieważ to trzeci taki incydent w przeciągu kilku tygodni. Przyczyna żadnego z poprzednich dwóch nie została jeszcze wyjaśniona.
Do zdarzenia doszło w środę, podczas postoju autobusu w warsztacie (w Putney Bus Garage w zachodnim Londynie). Elektryczny pojazd nagle stanął w płomieniach. Na szczęście w środku busa nie było pracowników ani pasażerów.
ZOBACZ: Gdańsk. W pożarze domu zginęły dzieci. Nowe ustalenia prokuratury
Jednakże z uwagi na grożące ryzyko z budynku ewakuowano 20 osób. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Z kolei dla linii autobus biegnących niedaleko miejsca zdarzenia, zarządzono objazdy. Jak podały angielskie media z ogniem walczyły dwa zastępy strażaków.
Po opanowaniu sytuacji warsztat częściowo zamknięto. W sprawie toczy się dochodzenie.
Londyńskie autobusy stają w płomieniach. Politycy apelują do burmistrza miasta
W mediach społecznościowych udostępniono zdjęcia i filmy ze zdarzenia. Widać, że przednia część autobusu uległa całkowitemu zniszczeniu. Lokalni mieszkańcy nie kryli w sieci oburzenia i przerażenia, ponieważ był to już trzeci pożar autobusu w przeciągu kilku tygodni.
ZOBACZ: Wałbrzych. Pożar toalety w galerii Victoria. Ewakuowano około tysiąca osób
Do wcześniejszego zdarzenia doszło 12 stycznia. Tamtejszy autobus kursował na innej linii, był innej marki modelu, jednakże również był elektryczny i zarządzany był przez tego samego operatora - Go-Ahead.
Członek Zgromadzenia Londynu Keith Prince stwierdził, że burmistrz miasta musi w końcu ustosunkować się do incydentów. "To już trzeci pożar autobusu elektrycznego w ciągu tylu tygodni. Nie znamy jeszcze przyczyny pierwszych dwóch pożarów. Burmistrz musi powiedzieć londyńczykom, co się dzieje z autobusami elektrycznymi i dlaczego stają w płomieniach" - przekazał cytowany przez The Sun.