Bydgoszcz. Pożar Fabryki Lloyda. Dach budynku zawalił się
Trwa akcja strażaków w Fabryce Lloyda w Bydgoszczy. Zabytkowy budynek zaczął płonąć w nocy z czwartku na piątek. Zniszczenia są bardzo poważne, ale ich dokładną skalę będzie dało się oszacować po ugaszeniu ognia. W wyniku zdarzenia nikt nie zginął, nie ma też osób poszkodowanych.
Strażacy o pożarze Centrum Kultury Fabryka Lloyda dowiedzieli się o 3:07 w nocy z czwartku na piątek. - Mieliśmy do czynienia z rozwiniętym pożarem. Cały budynek był w ogniu - przekazał st. kpt. Karol Smarz z bydgoskiej straży pożarnej.
Na miejsce wysłano kilkanaście zastępów - w sumie z ogniem walczyło 40 strażaków. - Pożar został opanowany i trwa jego dogaszanie - dodał st. kpt. Karol Smarz.
Bydgoszcz. Fabryka Lloyda spłonęła. Trwa akcja służb
Dach Fabryki Lloyda zawalił się do środka. Wiadomo już, że zniszczenia są bardzo duże, ale szczęśliwie nie ma ani osób rannych, ani ofiar śmiertelnych. Strażacy wciąż pracują na miejscu.
ZOBACZ: Karpacz. Pożar hotelu. Konieczna była ewakuacja 400 osób
Budynek Fabryki Lloyda był kiedyś halą produkcyjną bydgoskiej stoczni Towarzystwa Żeglugi Holowniczej i wchodził w skład większego kompleksu obiektów. Produkowano tam m.in. parowe kotły, różne stalowe konstrukcje, żurawie, a także wyposażenie gorzelni.
Zabytkowa budowla została odrestaurowana i pełniła funkcję miejskiego centrum kultury.
Czytaj więcej