Adam Bodnar w Brukseli: Mam marzenie, żeby nie ciążył nad nami artykuł 7

Świat
Adam Bodnar w Brukseli: Mam marzenie, żeby nie ciążył nad nami artykuł 7
PAP/OLIVIER HOSLET
Adam Bodnar w Brukseli: Mam marzenie, żeby nie ciążył nad nami artykuł 7

- Mam marzenie, żeby 1 maja 2024 r. nie ciążył nad nami artykuł 7 - powiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas wizyty w Brukseli, odnosząc się do wszczętej siedem lat temu przeciwko Polsce procedury dotyczącej naruszeń praworządności. Krzysztof Śmieszek, który towarzysz ministrowi sprawiedliwości, dodał: "Powiedzieliśmy jedno: wróciliśmy do Europy, rozmawiamy ze wszystkimi".

Od czwartku trwa nieformalne posiedzenie Rady UE ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w Brukseli. W rozmowach uczestniczą minister Adam Bodnar i wiceminister Krzysztof Śmiszek.

 

- Każde takie spotkanie to jest okazja, żeby wyjaśnić, jak wygląda sytuacja w Polsce, jak sobie radzimy z przywracaniem praworządności, ale też okazja, żeby nawiązać podstawowe relacje i na ich podstawie budować przyszłą współpracę bilateralną pomiędzy poszczególnymi państwami - powiedział Bodnar.

A Bodnar: Mam nadzieję, że nie będzie nad nami ciążyła procedura z art. 7

Adam Bodnar w trakcie konferencji przyznał, że dyskutowano z nim m.in. o artykule 7. - Będziemy starali się podejmować wszystkie możliwe działania, by doprowadzić do tego, aby wobec Polski nie była stosowana procedura z art. 7. To będzie wymagało zmian legislacyjnych, przedstawienia odpowiednich projektów ustaw. W najbliższym czasie będziemy w tym kierunku działać - powiedział.

 

ZOBACZ: Adam Bodnar zdjął krzyż w swoim gabinecie. "Państwo to nie kościół"


-  Mam marzenie, żebyśmy może jak będziemy świętowali 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2024 r., to nie będzie nad nami ciążył art. 7., stawiający nas w takiej sytuacji i w takiej pozycji, która jest nieuprawniona z punktu widzenia tego wszystkiego, co w Polsce chcielibyśmy osiągnąć - dodał. 

 

Przypomnijmy, że procedura z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) została wszczęta przeciwko Polsce w grudniu 2017 roku. Powodem były wprowadzone przez rząd PiS zmiany w Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym i unijne obawy, że Polska nie przestrzega zasad praworządności.

K. Śmieszek: Wrócimy do Europy

Wiceszef resortu dodał w trakcie konferencji, że dochodzi do wielu rozmów i spotkań, "bo ci wszyscy ministrowie łaknęli kontaktu z polskim ministrem sprawiedliwości".

 

- Powiedzieliśmy jedno: wróciliśmy do Europy, rozmawiamy ze wszystkimi, którzy tworzą Europę i którym zależy na kontynuacji projektu europejskiego - tłumaczył Śmiszek.

 

Polscy przedstawiciele spotkali się m.in. z przewodniczącym Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) przy Parlamencie Europejskim, Juanem Fernando Lopezem Aguillarem, przewodniczącym Komisji Prawnej PE Adrianem Vazquez Lazarą, Ministrem Sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmannem oraz z Ministrem Sprawiedliwości Szwecji Gunnarem Strömmerem.

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie