Rząd Sułtanatu Omanu domaga się odszkodowania od 'Ndranghety. Mafia oszukała ich ministra

Świat
Rząd Sułtanatu Omanu domaga się odszkodowania od 'Ndranghety. Mafia oszukała ich ministra
Ian Sewell/Creative Commons CC-BY 2.5
Sułtanat Omanu domaga się miliona euro zadośćuczynienia od włoskiej mafii (zdj. ilustracyjne)

Władze Sułtanatu Omanu domagają się miliona euro odszkodowania od kalabryjskiej ’Ndranghety - informuje portal "Il Dispaccio". We Włoszech toczy się obecnie proces, w którym bliskowschodnie państwo jest jedną ze stron. Szczegóły sprawy nie są znane. Według informacji dziennika "La Repubblica" chodzi o mechanizm prania pieniędzy, w wyniku którego oszukany został były minister w rządzie Omanu.

Sułtanat Omanu jest jedną ze stron poszkodowanych w procesie prowadzonym przed sądem w Vibo Valentia na południu Włoch. Przed wymiarem sprawiedliwości stanie w jego trakcie 20 osób oskarżonych o przynależność do 'Ndranghety - najpotężniejszej organizacji mafijnej w kraju, która wywodzi się z regionu Kalabria.

 

Pozostałe zarzuty dotyczą oszustw międzynarodowych, przyjmowania kradzionych towarów i przestępstw nawigacyjnych.

Oman żąda odszkodowania od włoskiej mafii. Przestępcy oszukali ministra

Sułtanat domaga się zadośćuczynienia w wysokości miliona euro. Jak podaje portal "Il Dispaccio", prawnik reprezentujący interesy państwa zapowiedział, że w trakcie procesu przedstawi "gorące dowody", które pokażą jakie podmioty międzynarodowe były zaangażowane w przestępczy proceder.

 

ZOBACZ: Włochy. Władze Kalabrii wysadziły budynek mafii. Koniec "ekomonstrum"

 

"La Repubblica" twierdzi, że siatka powiązań sięga od włoskiego regionu Vibonese, przez Cypr, Węgry, aż po Oman. W tych miejscach 'Ndrangheta miała zakładać fasadowe spółki, których jedynym zadaniem było zmylenie służb podążających tropem mafijnych pieniędzy.

 

Cały ten mechanizm prania funduszy miał działać przy wsparciu przedsiębiorców i innych specjalistów, w tym anonimowego węgierskiego prawnika. W tę skomplikowaną sieć połączeń wpadł w pewnym momencie były minister w rządzie Sułtanatu, co kosztowało kraj siedmiocyfrową sumę.

 

Proces rozpocznie się 29 lutego w Catanzaro. Po stronie poszkodowanych będą występować także Prezydencja Rady Ministrów, region Kalabrii, prowincja Vibo Valentia oraz gminy Vibo, Pizzo i Sant'Onofrio.

Kajetan Leśniak / sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie