Korea Północna burzy symbol pojednania z Południem. Decyzja Kim Dzong Una
Korea Północna zburzyła 30-metrowy pomnik symbolizujący nadzieję i zjednoczenie z Koreą Południową. Decyzję w tej sprawie miał podjąć Kim Dzong Un, który wcześniej nazwał figurę "obrzydliwą".
Korea Północna wysyła symboliczny sygnał o rosnącym napięciu między Pjongjangiem a Seulem. Według informacji przekazanych przez portal NK News, Kim Dzong Un wydał decyzję o zburzeniu Łuku Zjednoczeniowego, symbolizującego nadzieję oraz pojednanie z Południem.
Półwysep Koreański. Rośnie napięcie między krajami
Łuk Triumfalny w Pjongjangu został zbudowany na drodze z Pjongjangu do Kaesong, prowadząc dalej do Korei Południowej. Ukończony w 2001 roku monument przedstawiał dwie kobiety, trzymające emblemat z zarysem całego Półwyspu Koreańskiego. Miał być symbolem zjednoczenia między dwoma krajami.
ZOBACZ: Korea Północna przeprowadziła testy podwodnego drona atomowego
W zeszłotygodniowym wystąpieniu przed Najwyższym Zgromadzeniem Ludowym, Kim Dzong Un nazwał budowlę "bzdurą" i określił jako "obrzydliwą". Nakazał również zmianę konstytucji, w celu opisania Korei Południowej jako "niezmiennego głównego wroga".
Łuk Zjednoczenia zburzony. Kim Dzong Un podjął decyzję
Budowla została wzniesiona dla upamiętnienia planów zjednoczenia przedstawionych przez dziadka Kima i założyciela Korei Północnej Kim Ir Sena. Jak wskazuje "The Guardian", zburzenie ma charakter czysto symboliczny, ale doniesienia o jego usunięciu mogą pogłębić obawy, że Korea Północna przyjęła bardziej prowokacyjny kurs w swoich stosunkach z Południem i jego sojusznikami na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
ZOBACZ: Korea Północna. Kim Dong Un testuje broń hipersoniczną. "To technologiczny skok"
Doniesienia o zburzeniu Łuku Zjednoczenia przekazał amerykański portal NK News z siedzibą w Seulu na podstawie aktualnych zdjęć satelitarnych. Władze w Pjongjangu miały zlikwidować również agencje rządowe, które odegrały kluczową rolę w dziesięcioleciach współpracy z południowym sąsiadem. Kim nakazał również przyspieszenie przygotowań wojskowych do "wojny, która może rozpocząć się w każdej chwili".
Czytaj więcej