Ułaskawienie polityków PiS. Michał Kobosko: Wygibasy prawne
- Obaj panowie byli osobami niewinnymi do momentu, gdy zostali skazani prawomocnym wyrokiem - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050. Stwierdził, że obecnie "trwają wygibasy prawne z udziałem prezydenta".
W piątek prezydent Andrzej Duda ułaskawił skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz zaapelował o ich jak najszybsze uwolnienie. Do sprawy na antenie Polsat News w Programie "Gość Wydarzeń" odniósł się członek Polski 2050 Michał Kobosko.
- Sądy i prokuratura powinna działać według prawa, według procedur, nie ma w Polsce osób wyjątkowych, nietykalnych, świętych krów i tak dalej. (...) Uważam, że traktowanie wszystkich obywateli powinno być takie samo - powiedział.
ZOBACZ: Ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Adam Bodnar przekazał dokumenty prezydentowi
Dodał, że prezydent miał szansę na ułaskawienie skazanych polityków PiS każdego dnia, jednak postanowił o tym dopiero dzisiaj.
- Oceniam tę decyzję jako decyzję zaskakującą, bo nikt panu prezydentowi nigdy nie odbierał tego prawa do ułaskawienia osób, które zostały skazane prawomocnymi wyrokami, pan prezydent tego nie robił do tej pory, zrobił to dzisiaj przechodząc przez procedurę, którą sam wybrał, przerzucając piłeczkę na boisko Prokuratora Generalnego, podczas gdy mógł sam panów szybko ułaskawić, i gdyby to zrobił w ogóle nie mielibyśmy tej dyskusji, więc to jest pewna gra polityczna - stwierdził poseł.
ZOBACZ: "Jedziemy odebrać naszych mężów". Żony polityków PiS zabrały głos po ułaskawieniu
- Musimy to po raz tysięczny powtórzyć, jak można ułaskawić osobę niewinną? Obaj panowie byli osobami niewinnymi do momentu, gdy zostali skazani prawomocnym wyrokiem - stwierdził. Jego zdaniem trwają "jakieś wygibasy prawne z udziałem prezydenta". - Że on już raz ułaskawił... no nie ułaskawił - wyjaśniał.
Michał Kobosko o "gaszeniu pożarów wznieconych przez PiS"
- Jak funkcjonować w kraju, w którym przez ostatnie osiem lat został zbudowany i dzisiaj się uwidocznił pewien równoległy system instytucji państwowych. To znaczy tak się nie da żyć, nie da funkcjonować, bo dzisiaj obywatel idzie do sądu dostaje wyrok i za chwilę dostaje z innego sądu wyrok całkiem przeciwny - odniósł się do bieżącej sytuacji w kraju Michał Kobosko.
Polityk wspomniał o podwójnych izbach państwowych, jak np. prokuratura czy media publiczne. - To jest bałagan, który został świadomie, celowo wprowadzony do naszego życia - ocenił.
WIDEO: Michał Kobosko w "Gościu Wydarzeń"
Na pytanie o działania obecnego rządu, odpowiedział, że wszelkie decyzje to "gaszenie pożarów" po poprzednikach.
- Dziś mamy do czynienia z realną sytuacją gaszenia pożarów, które zostały wzniecone przez Prawo i Sprawiedliwość i w tym sensie, to należy rozumieć - te działania ministra sprawiedliwości czy ministra kultury. Jednak jest dla nas oczywiste, dla Trzeciej Drogi, że musimy doprowadzić do takiej sytuacji, że w drodze ustawowej nastąpi ustabilizowanie sytuacji w sądach, prokuraturach czy mediach publicznych - przekazał Kobosko.
Według niego, wyborcy oddający głos na ówczesną opozycję jasno opowiedzieli się za końcem "psucia instytucji" i podjęciu kroków naprawczych. - Kroki naprawcze nie zawsze są eleganckie, miłe - zaznaczył.
Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Poseł Kobosko: Kompletna paranoja
Odniósł się także do możliwej reakcji marszałka Sejmu, gdy ułaskawieni posłowie postanowią znowu wziąć udział w aktywnościach sejmowych. Według niego, postawa Szymona Hołowni nie uległa zmianie i zapewne uważa on wciąż, że mandaty obu posłów wygasły, a decyzja ta w przypadku Mariusza Kamińskiego została odnotowana nawet w Monitorze Polskim. - W moim najgłębszym przekonaniu obaj panowie nie są w tej chwili posłami i nie powinni brać udziału w posiedzeniach sejmu- dodał.
Podkreślił także, że marszałka Sejmu nie można obarczać wygaśnięciem mandatów skazanych posłów, bowiem to konsekwencja prawomocnego wyroku sądu. - Pan marszałek nie wygasza mandatów poselskich tylko stwierdza ich wygaśniecie - wspomniał.
ZOBACZ: Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent ułaskawił byłych szefów CBA
Zaznaczył także swoje stanowisko odnosząc się do piątkowych słów prezydenta o ministrze sprawiedliwości Adamie Bodnarze. - Pan prezydent w sytuacji realnej próby ucieka od odpowiedzialności - powiedział.
- W przypadku polityków PiS to jest pewna norma, oni nigdy za nic nie są odpowiedzialni, zawsze winne są wrogie siły, agenci itd. - kontynuował Kobosko.
- Dzisiaj słyszymy z ust prezydenckiego ministra, że Adam Bodnar jest "sadystą", to jest kompletna paranoja, próba odwrócenia pojęć, bo pojęcie o tej sprawie, ci którzy je mają, mówią bardzo jasno – pan prezydent mógł, ułaskawić, tego nie robił, próbuje uczynić ministra sprawiedliwości odpowiedzialnym za te sytuacje, a uprawnienia pana prezydenta są bardzo jasno opisane - podsumował poseł.