Siergiej Ławrow na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wezwał Ukraińców do złożenia broni
Jeśli Ukraina przestanie walczyć, setki tysięcy jej obywateli nie będą musiały umierać za zachodnie interesy - stwierdził Siergiej Ławrow. Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej wygłosił pełne propagandowych frazesów przemówienie w ramach trwającego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
W trakcie kilkudziesięciominutowej wypowiedzi Siergiej Ławrow tłumaczył rosyjską perspektywę prowadzonej specjalnej operacji wojskowej (propagandowe określenie wojny w Ukrainie - red.). Zdaniem szefa rosyjskiego MSZ Ukraińcy powinni zdać sobie sprawę, że nie walczą w swoim interesie, a jedynie wypełniają zadania postawione przez "zgniłe kijowskie elity" powiązane z krajami Zachodu, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych.
Ławrow proponuje Ukrainie złożenie broni
Według Siergieja Ławrowa najlepszym scenariuszem doprowadzenia do pokoju jest złożenie broni przez ukraińskie Siły Zbrojne.
- Co by się stało, gdyby Ukraina przestała walczyć? Setki tysięcy tych, których władze Kijowa próbują dziś łapać jak bydło na ulicach, w barach, w kościołach i wysyłać jak mięso armatnie, z pewnością uratują życie - stwierdził.
Zdaniem szefa rosyjskiego MSZ, "świadomi obywatele" Ukrainy zaczynają zdawać sobie sprawę, że do tej pory byli straszeni Federacją Rosyjską, która nigdy nie była ich wrogiem.
ZOBACZ: Rosja. Donald Trump zakończy wojnę w Ukrainie? Kreml odpowiedział
- Mimo najostrzejszej cenzury dociera do nich prawda o tym, jak żyje się na Krymie i innych terytoriach niedawno zjednoczonych z Rosją. Wbrew przewidywaniom kijowskich propagandystów, Rosjanie i Ukraińcy oraz inne narodowości żyją tam w pokoju i harmonii. Nowe rządu rozwiązują problemy ludzi, poprawiają ich życie, rozwijają infrastrukturę, a nie myślą o tym, jak napełnić własne kieszenie - przekonywał.
Siergiej Ławrow: Rosja jest gotowa na negocjacje
W swojej przemowie rosyjski dyplomata odniósł się także do ewentualnych rozmów pokojowych, które mogłyby zakończyć wojnę. Jak podkreślił Ławrow, Rosja od samego początku jest gotowa do rozmów, jednak muszę się one odbywać na odpowiednich zasadach.
- Przypomnę, że nigdy nie odmówiliśmy i zawsze byliśmy gotowi do negocjacji. Negocjacji nie o to, jak utrzymać przywódców reżimu kijowskiego przy władzy i folgować ich fantazjom, ale o przezwyciężeniu dziedzictwa niszczycielskiej grabieży kraju i przemocy wobec obywateli - mówił.
- To smutne, że Sekretariat ONZ ryzykuje swoją reputację, uczestnicząc w absolutnie surrealistycznym tzw. formacie kopenhaskim. Wszystkie te formuły to droga donikąd i im szybciej Waszyngton, Londyn, Paryż, Bruksela zdadzą sobie z tego sprawę, tym lepiej będzie zarówno dla Ukrainy, jak i dla Zachodu - podkreślił.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Afera w wojsku. Żołnierze dostawali zepsute jedzenie
W wystąpieniu Siergieja Ławrowa nie zabrakło dobrze znanych z kremlowskiej propagandy zarzutów wobec Ukrainy i jej sojuszników. Szef rosyjskiego MSZ ponownie stwierdził m.in., że zachodnia pomoc w postaci broni, która trafia do Kijowa jest rozkradana i sprzedawana na czarnym rynku. Ma się to dziać za zgodą zachodnich biznesmenów i polityków.
Czytaj więcej