Pogoda na niedzielę, 21 stycznia: zimny poranek, popołudniowa odwilż i… sporo słońca!
Jest już niemal pewne, że czeka nas kolejna odwilż. Pod wieloma względami będzie ona podobna do tej, jakiej doświadczyliśmy w ostatnich dniach grudnia, jednak tym razem są pewne szanse na to, że chłód będzie nieco dłużej bronił się na krańcach wschodnich. Zanim jednak do tego dojdzie, czeka nas całkiem ładna, słoneczna, choć miejscami i wietrzna, niedziela.
Jaka pogoda w niedzielę, 21.01.24 rano?
Poranek przywita nas mrozami w całym kraju. Zwraca uwagę ogromny kontrast temperaturowy zbliżony do 15 stopni. Na południu i północnym wschodzie będzie bardzo zimno. W centrum wartości nieznacznie poniżej zera stopni Celsjusza.
W okolicach Suwałk -12 stopni na minusie. Niespełna 280 km dalej na zachód, nieopodal Gdańska, słupki rtęci pokażą 0, a możliwe, że i +1 stopień powyżej zera. W Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku i na Górnym Śląsku termika dość stabilna, zbliżona do 4 kresek na minusie.
Pas zachmurzenia, który rano oprze się o Polskę środkową, ciągnąc się od Gdańska, przez Łódź, po Katowice i Kraków, z godziny na godzinę będzie przemieszczał się z zachodu na wschód. Po przejściu frontu w całej zachodniej części kraju (a później także i w centrum) piękna, słoneczna aura.
Nic nie wskazuje na to, aby wicher miał znacznie skomplikować życie osobom, które zdecydują się w niedzielę na górski spacer – bez względu na to, czy wybiorą się w Sudety, czy w Karpaty. O tym, że będzie to całkiem przyjazny w ujęciu pogodowym dzień najlepiej świadczy też to, że IMGW nie wydał jeszcze żadnego ostrzeżenia pogodowego dla Polski.
Jaka pogoda w niedzielę, 21.01.24 popołudniem?
Najważniejsza informacja to bez wątpienia ta, że na zachodzie, a być może i w centrum ruszy odwilż. Jest dość prawdopodobne, że na zachód od Katowic – Łodzi – Bydgoszczy i Gdańska odnotujemy wartości dodatnie, zbliżone do +2 stopni Celsjusza.
W praktyce oznacza to, że pokrywa śnieżna będzie topnieć powoli, ale będzie to proces, który wciąż będzie postępował. Na dodatek z godziny na godzinę coraz szybciej. Mróz będzie bronił się w górach, choć w Beskidzie Śląskim i Małym termika może zbliżyć się już do 0°C. Najzimniej na wschód od Olsztyna, Warszawy i Lublina. Tam okolice 4 kresek na minusie.
Praktycznie w całym kraju poza Mazowszem oraz Warmią, Mazurami i Podlasiem, będzie to piękny, słoneczny dzień. W wymienionych przed chwilą regionach spodziewamy się zachmurzenia piętra niskiego, jednak padać nie powinno. Gdyby wskazać trzy regiony, gdzie aura będzie najlepsza, to bez wątpienia byłyby to:
- Górny Śląsk,
- Małopolska,
- Podkarpacie.
Na zachodzie biomet korzystny, na Górnym Śląsku, w centrum i na wschodzie pogoda raczej będzie negatywnie wpływać na nasze samopoczucie.
Jaka pogoda w niedzielę, 21.01.24 wieczorem?
O tym, że odwilż jest już bardzo blisko, doskonale świadczą temperatury, jakich w niedzielę spodziewamy się po zachodzie słońca. Okolice 1-2 stopni powyżej zera oprą się nie tylko o zachód Polski, ale i o dzielnice centralne. Chłód będzie też o wiele mniej dokuczliwy na wschodzie. Po -11 kreskach nie będzie już nawet śladu. Wieczorem i w nocy z niedzieli na poniedziałek w Suwałkach już tylko -2 stopnie Celsjusza.
Piękna, gwieździsta noc w centrum i na wschodzie. Nad dzielnice zachodnie nasunie się już kolejny pochmurny front. Na szczęście sporo wskazuje na to, że strefa opadów ominie nasz kraj, dzięki czemu w poniedziałek czeka nas całkiem ładny, słoneczny poranek. O szczegółach opowiemy jednak w jutrzejszym newsie pogodowym.
Czytaj więcej