Papież Franciszek przyznał: można mieć pieska. Ale postawił warunek

W sobotę podczas audiencji dla przedstawicieli włoskiego stowarzyszenia działającego na rzecz lokalnej administracji, papież mówił m.in. o niewielkim przyroście naturalnym oraz rozwoju sztucznej inteligencji. 

- Obiecującym trendem są nowe technologie, w szczególności wykorzystanie różnych form sztucznej inteligencji. Odkrywamy, jak potężne mogą być jako narzędzia śmierci. Możemy sobie wyobrazić, jak korzystna byłaby ta moc, gdyby została wykorzystana nie do niszczenia, ale w logice troski - powiedział papież, cytowany przez katolicką agencję informacyjną Sir. 

Papież martwi się demografią. "Włochy, Hiszpania potrzebują dzieci"

Przywódca Kościoła wspomniał również, że jest zaniepokojony kryzysem demograficznym. - A mówiąc o leczeniu, martwię się małą liczbą porodów. Istnieje "kultura wyludniania", która wynika z nielicznych narodzin dzieci. To prawda, każdy może mieć pieska, ale my musimy mieć dzieci. Włochy, Hiszpania… potrzebują dzieci - kontynuował. 

- Pomyślcie tylko, że w jednym z tych krajów śródziemnomorskich średni wiek wynosi 46 lat! Musimy poważnie potraktować problem braku porodów, ponieważ stawką jest przyszłość kraju. Posiadanie dzieci to obowiązek, aby przetrwać i iść do przodu - stwierdził Franciszek.

ZOBACZ: Papież Franciszek o kryzysie demograficznym. "Dzisiaj ludzie wolą mieć szczeniaka niż dziecko"

To nie pierwszy raz, kiedy papież głosi tego typu poglądy. W połowie listopada podczas audiencji dla włoskich stowarzyszeń pediatrów i otolaryngologów powiedział, że "w obecnych czasach jest większe zapotrzebowanie na weterynarzy niż na pediatrów". - Może nie powinienem tego powiedzieć, ale powiem: dzisiaj ludzie wolą mieć pieska niż dziecko - uznał Franciszek.