Pożar w Gdańsku. Nie żyją dzieci
W Gdańsku przy ul. Stokrotki doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Nie żyje dwoje dzieci, ponadto dwie osoby są ranne. Z ogniem walczyło kilka zastępów straży pożarnej.
Do pożaru przy ul. Stokrotki w Gdańsku doszło przed godziną 13. "Strażacy w czasie akcji odnaleźli ciała dwójki dzieci w wieku roku oraz trzech lat. Trwa dogaszanie budynku" - przekazuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w komunikacie.
Na miejsce akcji zadysponowano osiem zastępów straży pożarnej.
- Przed naszym przyjazdem z domu ewakuował się straszy mężczyzna, udzielono mu pomocy. Ma objawy poddymienia, trafił do szpitala - przekazał mediom brygadier Jacek Jakóbczyk.
Gdańsk. Służby przekazują nowe informacje
Druga poszkodowana kobieta - sąsiadka - również potrzebowała pomocy medyków. Miała ona znajdować się w silnych emocjach.
- Matka dzieci znajdowała się poza budynkiem. Gdy nasze zastępy docierały na miejsce, wskazywała im drogę - dodał rzecznik prasowy KW PSP Gdańsk.
Po ugaszeniu pożaru na miejscu pracował biegły z zakresu pożarnictwa. Rzecznik prasowa Prokuratur Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk przekazała, że czynności prokuratora i biegłego będą kontynuowane.
Dodała, że nikt nie został zatrzymany.
WIDEO: Tragiczny pożar w Gdańsku. Nie żyją dzieci
Pomoc pogorzelcom
W pomoc pogorzelcom zaangażował się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku. - Zaoferowaliśmy im pomoc psychologiczną, z której od razu skorzystali - powiedziała rzeczniczka MOPR Sylwia Ressel.
Ponadto pracownicy MOPR przekazali im ofertę schronienia w ośrodku Centrum Interwencji Kryzysowej oraz cały pakiet pomocowy: odzież, środki higieniczne oraz opiekę specjalistyczną.
Ressel zaznaczyła, że rodzina zadeklarowała chęć przyjęcia oferowanej pomocy.
Czytaj więcej