Prezes PiS Jarosław Kaczyński chciał odwiedzić Macieja Wąsika. Nie został wpuszczony
Jarosław Kaczyński pojawił się późnym popołudniem przed Zakładem Karnym w Przytułach Starych koło Ostrołęki, gdzie osadzony jest Maciej Wąsik. - Chciałem zobaczyć w jakim stanie jest pan minister - powiedział mediom prezes PiS, który odbił się od drzwi więzienia.
Jarosław Kaczyński ujawnił, że o wizytę w Przytułach Starych poprosiła go żona skazanego polityka PiS. - Ona jest bardzo zaniepokojona, nie była już długo, limit pobytów dwa razy w miesiącu już się wyczerpał. (...) Jej zdenerwowanie jest dla mnie zupełnie uzasadnione - tłumaczył prezes.
74-letni polityk nie dał rady wejść na teren Zakładu Karnego i odwiedzić skazanego prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności Macieja Wąsika. - Nie dałem rady tutaj nic zrobić, no bo przepisy są jednoznaczne, no a innych metod tutaj użyć nie można - wskazał Kaczyński.
Lider Zjednoczonej Prawicy usiłował przekonać strażników, że zależy mu na krótkim spotkaniu w obecności funkcjonariusza.
- Nie rozmawialibyśmy przecież o jakichś tajemnicach. Chciałem zobaczyć w jaki stanie jest pan minister, ale zapewniono mnie, że nie ma dożylnego odżywiania. Nie ma mowy o dożywianiu dolegliwym, czyli przez nos - dodał prezes PiS.
Protesty przed zakładami karnymi. "Kamiński powinien dostać medal"
Przed godziną 18 przed budynkiem ZK pod Ostrołęką rozpoczął się kolejny protest, w którym padają żądania uwolnienia "więźniów politycznych". W czwartek w tym miejscu pojawili się dawni działacze opozycji demokratycznej PRL Zofia Romaszewska oraz Jan Krzysztof Kelus.
ZOBACZ: Policja: Odejście insp. Krzysztofa Smeli nie ma związku z zatrzymaniem Kamińskiego i Wąsika
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani 9 stycznia na terenie Pałacu Prezydenckiego. Byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali skazani na dwa lata więzienia za przekroczenie uprawnień w związku z aferą gruntową. Potem zostali rozdzieleni: Kamiński trafił do ZK Radom, z kolei Wąsik pod Ostrołękę.
W środę Jarosław Kaczyński pojawił się na proteście przed radomskim więzieniem.
- Mariusz Kamiński powinien dostać najwyższe odznaczenie państwowe. Nie za to, że siedzi w więzieniu, ale za to, że stworzył CBA. On wymyślił CBA - przekonywał prezes.
Czytaj więcej