"Gość Wydarzeń". Adrian Zandberg: Trzeba skończyć z ładowaniem pieniędzy w IPN
- Instytut Pamięci Narodowej to instytucja zepsuta. Należało jeszcze bardziej obciąć finansowanie - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Adrian Zandberg. Współprzewodniczący Partii Razem przekonywał, że w nowym budżecie odziedziczonym po poprzednikach należałoby wprowadzić więcej zmian. Polityk ocenił też szanse na sojusz wyborczy z Koalicją Obywatelską.
Prowadzący program "Gość Wydarzeń" Marcin Fijołek na początku rozmowy pytał o recenzję nowej większości, która rządzi blisko 40 dni.
- Podchodzę do tych ocen ze spokojem. Są rzeczy dobre i trzeba je za nie pochwalić. To m.in. wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli i urzędników służących państwu polskiemu. To ważne zapisy w budżecie - powiedział Adrian Zandberg.
Współprzewodniczący Partii Razem zwrócił uwagę, że najważniejsza ustawa z punktu widzenia stabilności finansowej państwa jest w większości odziedziczona po poprzednikach.
- Są także niepotrzebne rzeczy związane z betonowaniem rzek, nie dość że wątpliwe ekonomicznie to jeszcze złe środowiskowo - wyliczał Zandberg.
Podczas rozmowy pojawiła się także inna kwestia związana z budżetem. - Mamy także za duże wydatki na Instytut Pamięci Narodowej. Mogliśmy jeszcze bardziej obciąć im finansowanie. IPN to instytucja zepsuta - powiedział lewicowy poseł.
Kryzys w mieszkalnictwie. Zandberg o uprzywilejowanym traktowaniu
Członek koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy opowiedział się także za wprowadzeniem podatku katastralnego.
- Przez osoby skupujące po kilkanaście lub kilkadziesiąt mieszkań ceny nieruchomości są szalone i takie zachowanie nie mogą być nagradzane (...). Jak ktoś ma oszczędzone 5 lub 10 mln złotych to niech inwestuje w start-upy lub nowe technologie, czyli interesy strategiczne z punktu widzenia Polski. Wtedy moglibyśmy pomyśleć o uprzywilejowanym traktowaniu - przekonywał Adrian Zandberg.
Według współprzewodniczącego Partii Razem ministerialny pomysł "Mieszkanie na start" nie rozwiąże sytuacji na rynku nieruchomości.
- Dofinansowanie dla banków i deweloperów pcha ceny w górę. Krytykowaliśmy ówczesnego ministra Waldemara Budę za dolewanie benzyny na rozgrzany ogień rynku. Apelowaliśmy wtedy o zakończenie tego programu (Kredyt 2 proc. - red.). Propozycja Krzysztofa Hetmana (ministra infrastruktury - red.) powiela dokładnie te same błędy - wskazywał polityk.
Partia Razem w sojuszu z PO? "Podchodzimy do tego pragmatycznie"
Piątkowy "Gość Wydarzeń" odniósł się także do zapowiedzi Włodzimierza Czarzastego z porannego wydania "Graffiti". Współtwórca Nowej Lewicy ogłosił, że formacja zaczyna konsultacje z Koalicją Obywatelską dotyczące możliwości wspólnego startu w wyborach samorządowych.
- Podchodzimy pragmatycznie do tych wyborów, one są zupełnie inne niż te na szczeblu centralnym, bo prowadzone są na poziomie sejmików, powiatów, na poziomie miejskim. I w takim wypadku możliwe są różne warianty - powiedział Adrian Zandberg.
Współprzewodniczący Partii Razem zapewnił, że lewicowe ugrupowanie "szuka sojuszników do konkretnych spraw" i nie zamyka się na współpracę z Zielonymi, Platformą Obywatelską czy ruchami miejskimi.
Wcześniejsze wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.
Czytaj więcej