Zima nie odpuszcza. Pogoda w piątek, 19 stycznia, może być bardzo dynamiczna. Gdzie popada śnieg?
Dynamiczna aura, która w dużej mierze opiera się na cyrkulacji zachodniej i imporcie ciepłych mas powietrza znad Atlantyku, nie da nam o sobie zapomnieć. Zima na krótki czas odzyska inicjatywę w pogodzie, jednak zarówno piątek, jak i czekający nas weekend, raczej nie będą odznaczać się przewidywalną pogodą nad całym krajem.
Jaka pogoda w piątek, 19.01.24 rano?
W całym kraju rozgoszczą się przymrozki. Jakby tego było mało, kontrast temperaturowy nad Polską będzie dość duży. Możliwe, że zbliżony aż do 10 stopni Celsjusza. Warto odnotować, że po raz pierwszy od dawna mróz najbardziej chwyci na południowym zachodzie kraju.
Najzimniejszymi regionami Polski będą:
- masyw Śnieżki i południowe krańce województwa dolnośląskiego – tam nawet -12 stopni Celsjusza,
- Tatry i Pogórza Przedtatrzańskie, gdzie słupki rtęci wyhamują przy -8 stopniach,
- Podlasie, gdzie krótko po świcie odnotujemy -7 kresek poniżej zera.
Dla kontrastu najcieplejsze regiony Polski w piątkowy poranek to Podkarpacie i Górny Śląsk – tam wartości zbliżone do dwóch stopni poniżej zera. W Wielkopolsce, na ziemi łódzkiej i na Mazowszu okolice -4 stopni.
Spodziewamy się, że słońca nie zabraknie zwłaszcza w północnej części kraju. Można przyjąć, że rozpogodzenia są niemal pewne na północ od linii Gorzów Wielkopolski – Poznań – Bydgoszcz – Olsztyn. W praktycznie całym paśmie Karpat lekkie, zanikające opady śniegu.
W późniejszych godzinach rozpogodzi się też na Dolnym Śląsku. Zwracamy jednak uwagę na to, że około południa nad Pomorze nasunie się płytki front, który przyniesie przejściowe zachmurzenie oraz przelotne opady śniegu. IMGW ostrzega też przed porywistym wiatrem w praktycznie całym pasie nadmorskim:
Jaka pogoda w piątek, 19.01.24 popołudniu?
Warto odnotować, że mróz znacząco zelżeje, choć niemal w całym kraju wciąż spodziewamy się ujemnych wskazań na termometrach. Będzie jednak o wiele cieplej niż w godzinach porannych. Spodziewamy się, że w żadnej części Polski (poza rejonami górskimi) słupki rtęci nie pokażą więcej niż -5 stopni.
Gdyby jednak próbować wskazać uśrednioną termikę dla kraju, to należałoby stwierdzić, że będzie ona zbliżona do -2 stopni Celsjusza. Nie oznacza to jednak, że temperatura odczuwalna będzie utrzymywać się na podobnym poziomie. Na zachodzie i w centrum będziemy czuli się tak, jakby było około -6 kresek. W dzielnicach wschodnich różnica będzie jeszcze większa – tam termika odczuwalna zbliży się do -10 stopni! Lepiej ubrać się ciepło.
Wspomniany wcześniej front będzie przetaczał się z północy na południowy wschód, spychając chmury piętra średniego i niskiego nad Słowację i Ukrainę. Jego wpływ w dużej mierze zdeterminuje pogodę w pasie centralnym, ze szczególnym wskazaniem na Wielkopolskę. W jaki sposób?
Poranek w tej części kraju będzie słoneczny. W okolicach południa nad region nasuną się chmury, okolicami 14-16 może spaść śnieg... a następnie znów będzie dominować całkiem ładna, zimowa aura. To sporo wrażeń, jak na jeden, dość krótki jeszcze dzień.
Jaka pogoda w piątek, 19.01.24 wieczorem?
Po zachodzie słońca szybko zacznie się ochładzać. Wyż, który będzie zbliżał się do Czech, będzie jednym z głównych czynników, który ściągnie zimne powietrze nad południową część Polski. To właśnie tam będzie naprawdę chłodno, choć nie ma tu raczej mowy o wielkich, dwudziestostopniowych mrozach.
W najwyższych partiach Sudetów i Karpat możliwe wskazania zbliżone do -11 stopni Celsjusza. Zimno też na Opolszczyźnie i w Małopolsce – tam okolice pięciu stopni poniżej zera. Podobne wartości spodziewane są na Podlasiu oraz na Warmii i Mazurach.
Najcieplej będzie na Pomorzu Zachodnim oraz w województwie lubuskim. Tam tylko lekki, wręcz symboliczny mróz, zbliżony do jednego stopnia na minusie. Wieczór i noc przyniosą zachmurzenie nad niemal całym krajem. Tylko na południowych krańcach Dolnego Śląska liczymy na ładną, bezchmurną aurę.
Spodziewamy się też, że późno w nocy nad centralną część Pomorza nasunie się kolejny dynamicznie przemieszczający się front z opadami śniegu.
Oznacza to, że w okolicach Koszalina i Słupska może spaść nieco białego puchu. W pozostałych regionach nic podobnego nie powinno się wydarzyć.
Spory znak zapytania trzeba też postawić przy rzekomym "okienku pogodowym" na weekend. Jeśli najnowsze prognozy się potwierdzą, to może i będzie słonecznie, jednak towarzyszyć będzie nam bardzo silny, porywisty wiatr. O szczegółach opowiemy jednak w jutrzejszym newsie pogodowym.