Jarosław Kaczyński o Piotrze Wawrzyku: Oczywiście, że go kojarzę
- Oczywiście, że go kojarzę - odpowiedział Jarosław Kaczyński, pytany o zatrzymanego Piotra Wawrzyka. Wcześniej polityk zaprzeczał, jakoby znał byłego wiceszefa MSZ. Dziennikarze zapytali także o znajomości polityka z prezes Trybunały Konstytucyjnego Julią Przyłębską, ten jednak szybko uciął temat. - Nie będę opisywał swoich prywatnych znajomości - zakończył.
17 stycznia Prokuratura Krajowa poinformowała, że funkcjonariusze CBA zatrzymali byłego wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka. Pytany wówczas o niego Jarosław Kaczyński stwierdził, że nie wie kim on jest. W czwartek zmienił jednak zdanie.
- Kojarzę, oczywiście, że go kojarzę - odpowiedział po czwartkowych obradach Sejmu, zapytany o Piotra Wawrzyka przez dziennikarzy.
Na pytanie, czy zatrzymanie jest związane z tzw. aferą wizową, Kaczyński oznajmił, że skala wciąż nie jest znana. - Nie wiadomo, co to jest. Nie ma żadnego wyroku sądu, to po pierwsze. A po drugie, kiedy państwo mnie o to pytali, było kilka aresztowań, lecz nie było wśród tych osób pana Wawrzyka - podał Kaczyński.
ZOBACZ: Afera wizowa. Piotr Wawrzyk zatrzymany przez CBA. Polityk wydał oświadczenie
- Zatrzymuje się wtedy, kiedy są odpowiednie dowody. Państwo chcą, by było tak, że wy uważacie, że ktoś jest przestępcą i natychmiast zostaje zatrzymany. Wybaczcie państwo, ale to nie TVN jest sądem - odparł w stronę dziennikarzy.
WIDEO: Jarosław Kaczyński po obradach Sejmu
Według niego, podczas jego zasiadania w komitecie ds. Bezpieczeństwa Narodowego, nie było zarzutów wobec byłego wiceministra MSZ. - Natomiast był pewien niepokój, co do jego nadzoru nad tym wszystkim i dlatego, jak państwo sobie przypominacie został odwołany, jeszcze za naszych rządów. To było wszystko, co można było wtedy zrobić - zaznaczył.
J. Kaczyński pytany o J. Przyłębską: Nie będę opisywał swoich prywatnych znajomości
Reporterzy pytali prezesa PiS także o znajomość z prezes TK Julią Przyłębską. Kaczyński oznajmił, iż nie pamięta, kiedy ostatnio mieli ze sobą kontakt.
ZOBACZ: Paprocka o statusie Przyłębskiej w TK: Stanowisko prezydenta jest jasne
- Znajomości nie są niczym złym, natomiast złą rzeczą są wpływy, wywieranie nacisków, czy jakieś umawianie się, nie macie państwo żadnych dowodów, że coś takiego następowało - przekazał dziennikarzom Kaczyński.
Dopytywany o ten temat, szybko uciął rozmowę. - Ja nie będę opisywał swoich prywatnych znajomości - odparł i odszedł do dziennikarzy.