Politolog Wawrzyniec Konarski w "Gościu Wydarzeń": To jest kolejne wcielenie wojny polsko-polskiej

Polska
Politolog Wawrzyniec Konarski w "Gościu Wydarzeń": To jest kolejne wcielenie wojny polsko-polskiej
Polsat News
Dr hab. Wawrzyniec Konarski

- To jest kolejne wcielenie, tego, co nazywamy "wojną na górze" albo "wojną polsko-polską". Ta sytuacja jest nużąca i niebezpieczna - komentuje konflikt pomiędzy koalicją rządową a prezydentem Andrzejem Dudą politolog Wawrzyniec Konarski w "Gościu Wydarzeń". - W ten konflikt zostaliśmy wciągnięci my, obywatele, którzy mają prawo wystawić dziś klasie politycznej żółtą albo czerwoną kartkę - dodał.

Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał politologa o zaplanowane na poniedziałek spotkanie premiera Donalda Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą - Jako ekspert nie spodziewam się zbyt wiele. Mieliśmy już spotkanie prezydenta z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i to spotkanie okazało się jałowe, jeśli chodzi o dojście do wspólnego punktu widzenia, tutaj też tego nie oczekuję - stwierdził dr hab. Wawrzyniec Konarski, dodając, że choć jako ekspert z dziedziny politologii przeżywa teraz "wspaniałe żniwa", to konflikt na najwyższych szczeblach politycznych jest powodem do zmartwień. 

Wawrzyniec Konarski:  Politycy wciągnęli obywateli w konflikt

- To jest kolejne wcielenie, tego, co nazywamy "wojną na górze" albo "wojną polsko-polską". Ta sytuacja jest nużąca i niebezpieczna, powtarza się jak swoista recydywa od czasu konfliktu między prezydentem Lechem Wałęsą a premierem Tadeuszem Mazowieckim - tłumaczył gość programu, dodając, że wtedy społeczeństwo zdecydowało się na poparcie Stana Tymińskiego. -  Była to swoista żółta kartka dla ówczesnych elit, które zbyt szybko chciały się dzielić, nie dokańczając etapu reform. Dziś mamy konflikt polityczny dwóch struktur politycznych, które wywodzą się z tego samego pnia. W ten konflikt zostaliśmy wciągnięci my, obywatele, którzy mają prawo wystawić dziś klasie polityczną żółtą albo nawet czerwoną kartkę. Klasie politycznej nie wolno zapominać, że ludzie mają swoją własną inteligencję - stwierdził politolog. 

 

Według Konarskiego w przypadku dwóch istotnych, skłóconych ze sobą obozów politycznych najważniejsze jest "znalezienie pewnego zestawu kwestii istotnych dla bezpieczeństwa narodu i państwa". - Musimy mieć państwo silne zarówno ludźmi, którzy sprawują władzę, jak i tymi, którzy są w opozycji, a także silne stanowionym prawem. W warunkach polskich cały problem polega na tym, że również środowiska prawnicze się podzieliły i dla większości ludzi, którzy patrzą na politykę tylko od czasu do czasu, cały ten zestaw konfliktów, jakie mają dzisiaj miejsce, po prostu przestaje być zrozumiały - przekonuje ekspert, dodając, że może prowadzić to do niebezpiecznej "alienacji".

 

ZOBACZ: Andrzej Duda o działaniach Prokuratora Generalnego: kolejne rażące naruszenie prawa

 

Politolog z Akademii Finansów i Biznesu Vistula odniósł się również do propozycji Konfederacji na "reset konstytucyjny", czyli utworzenia przez polityków różnych ugrupowań na nowo Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. - Traktuje poważnie każdą ofertą, która ma doprowadzić do stabilizacji w państwie i uspokojenia nerwów (...) Natomiast wysuwa tę propozycję partia o mocno populistycznej genezie, bez żadnego doświadczenia w sprawowaniu realnych rządów, opartej na roszczeniach i pomysłach często dość karkołomnych. Obawiam się, że nie będzie to traktowane w sposób poważny - skomentował Konarski, zaznaczając, że lepiej, by z taką propozycją wyszły środowiska prawnicze. 

 

ZOBACZ: Wawrzyniec Konarski w "Gościu Wydarzeń": Sytuacja w polskiej polityce jest niebezpieczna

 

Politolog o A. Dudzie: Będzie miał opinię najmniej samodzielnego prezydenta RP

Dr hab. Konarski został zapytany również o opinię w sprawie uruchomienia przez prezydenta procedury ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z udziałem prokuratury. - Jest to krok, który ma doprowadzić do uniknięcia przez Andrzeja Dudy formuły, która mogłaby być dla niego dyskomfortowa w kontekście przeszłości. Andrzej Duda jest osobą, która jak sądzę, będzie miała opinię najmniej samodzielnego prezydenta w dziejach RP i to, co dzisiaj robi, jest strategią na rzecz podbicia jego aktywów w Zjednoczonej Prawicy - stwierdził politolog, dodając, że PiS jest partią "wodzowską" i ma niewiele wspólnego z etosem Wincentego Witosa, do którego odwoływał się w niedzielę prezydent.

 

ZOBACZ: A. Duda na obchodach urodzin W. Witosa: PSL uczestniczy w koalicji, która zamyka posłów do więzienia

 

- W roku 2015 powiedziałem, że wchodzimy w déjà vu okresu 1926-1930. Objęcie rządów przez PiS to powtórka z tych czasów, działań stopniowego ograniczanie wolności praw obywatelskich, które doprowadziły wtedy do powstania Centrolewu i procesu brzeskiego. Andrzej Duda nie ma nic wspólnego z tą tradycją, jeśli chodzi opozycję z lat 1926-30, jest dokładnie po przeciwnej stronie, więc mówimy o hipokryzji - oznajmił Konarski, wpisując PiS "w tradycję sanacyjną".

 

Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" znajdziesz TUTAJ

ako / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie