Belgia. Skonfiskowano sprzęty z biura minister ds. migracji. Powodem niezapłacone kary

Komornicy zajęli zamrażarkę i ekspres do kawy z biura belgijskiej sekretarz stanu ds. Azylu i Migracji Nicole de Moor. Było to wykonanie orzeczenia sądu w sprawie wniesionej przez osoby ubiegające się o azyl, które zostały pozostawione bez dachu nad głową - przekazał Reuters.

Dodano, że azylanci stracili schronienie po tym, jak w zeszłym roku władze ewakuowały ich z pustostanu w centrum Brukseli. W wyniku tych działań musieli oni żyć na ulicy przez trzy miesiące.

W międzyczasie azylanci zażądali od Belgii innego schronienia, a sąd nakazał państwu jego zapewnienie, nakładając karę za każdy dzień pozostawania ludzi na ulicy.

Komornik skonfiskował lodówkę i ekspres do kawy. "Rządy prawa wciąż istnieją"

Prawnicy azylantów nakłonili komorników do dokonania konfiskaty w celu wyegzekwowania orzeczenia i uzyskania części należnych pieniędzy. Belgia została ukarana przez sądy grzywną już ponad 9 tys. razy. Wciąż jednak pozostają one niezapłacone.

- Celem naszych wniosków do sądu było pokazanie, że rządy prawa wciąż tu istnieją - powiedziała adwokat Marie Doutrepont, która wnioskowała o takie posunięcie w imieniu swoich klientów.

Jak przekazała agencja, w czwartek rano komornicy przybyli do biura Nicole de Moor i skonfiskowali wyposażenie biura.

Doutrepont stwierdziła, że jej klienci są w grupie 2700 osób w kryzysie bezdomności ubiegających się o azyl w Belgii. Według prawa unijnego osoby wnioskujące o azyl powinny mieć zapewnione schronienie do czasu rozpatrzenia wniosku. 

ZOBACZ: Belgia: Zamachowiec-dżihadysta, który zabił dwóch szwedzkich kibiców zmarł w szpitalu

Minister de Moor, która wcześniej publicznie stwierdziła, że płacenie kar nie rozwiąże kryzysu, napisała w mediach społecznościowych, że postępowanie sądowe "nie przybliża nas ani o cal do wystarczającej liczby schronisk".

Skonfiskowane przedmioty zostaną sprzedane na aukcji, z której dochód zostanie przekazany grupie około 20 osób ubiegających się o azyl.