Rosjanie strzelają do swoich. Ukraiński oficer o motywach okupantów
Pod Awdijiwką Rosjanie rozstrzeliwują rannych żołnierzy - przekazał jeden z ukraińskich oficerów. Obrońcy miasta twierdzą, że takie działanie tylko zachęca wroga do poddania się siłom ukraińskim. - Hasła, które propagują i to, co się dzieje, to różne rzeczy - stwierdził żołnierz. Przekazał, że ukraińskie wojsko gromadzi dane o strzelcach, aby w przyszłości informacje te "uzupełniały sprawy karne".
Pod Awdijiwką Rosjanie rozstrzeliwują rannych żołnierzy - poinformował oficer 59. Oddzielnej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej. Ukraiński żołnierz należy do jednostki, która broni miasta w obwodzie donieckim.
- Wróg nieustannie próbuje szturmować. Wszystkie próby kończą się niepowodzeniem. Wychodzimy na nich, a oni zawracają. Cóż, ci, którzy mogą zawrócić. Ci, którzy nie mogą, zostają - powiedział oficer.
Z relacji obrońcy wynika, że odnotowano przypadki strzelania przez Rosjan do rannych. - Strzelają do siebie. Strzelają do rannych i jest to u nich swego rodzaju mania. Hasła, które propagują i to, co się faktycznie dzieje, to są bardzo różne rzeczy - stwierdził żołnierz.
ZOBACZ: Ewakuacja z Biełgorodu. Władze obawiają się ataków
Jak przekazał, Ukraińcy "wiedzą dokładnie kto i jak" dokonuje egzekucji. - Myślę, że kiedyś doprowadzi to do spraw karnych - powiedział oficer.
Rosjanie strzelają do rannych. "To zachęca do poddawania się"
Na pytanie, czy Rosjanie częściej się teraz poddają, skoro najprawdopodobniej docierają do nich informacje o strzelaniu do swoich, obrońca Awdijiwki odpowiedział: "Absolutnie".
- Prędzej czy później informacja do nich dociera i to na nich wpływa. Traktujemy więźniów jak więźniów, oni też o tym wiedzą. A niektórym Rosjanom w niewoli żyje się lepiej niż u siebie, nigdy nie żyli w takich warunkach - podkreślił żołnierz.
Odnosząc się do sytuacji na linii frontu, stwierdził, że ostrzał wroga nie ustaje, a "postępuje równomiernie".
ZOBACZ: Białoruś. Urzędnik Jauhien Achremienka skazany za polubienie wpisu. Tłumaczenia nic nie dały
- Wykorzystanie dronów nieco osłabło, bo mróz wpływa na czas ich przebywania na otwartej przestrzeni, ale ataki moździerzowe i artyleryjskie trwają. Są też ataki piechoty w małych grupach. Spotykamy się z nimi i jesteśmy gotowi na każdy rozwój wypadków - zapewnił oficer 59. brygady.
Sytuacja w Awdijiwce. Nasilają się rosyjskie ataki
Ataki w okolicy Awdijiwki nasiliły się przed nowym rokiem, ponieważ - jak wyjaśnia agencja Unian - Władimir Putin chciał "otrzymać w prezencie" ukraińskie miasto.
Zdaniem innego ukraińskiego żołnierza eskalacja nie jest związana z sukcesami taktycznymi wroga ani warunkami atmosferycznymi. Według niego ukraińskie wojsko ma własny plan ochrony Awdijiwki.
Czytaj więcej