Ukraina. Mężczyzna chciał dostać się do Mołdawii. Wybrał rzekę, ledwo przeżył
35-latek z Charkowa próbował przedostać się z Ukrainy do Mołdawii. Zdecydował się na niełatwą przeprawę - założył piankę do pływania i w środku zimy chciał pokonać dystans, płynąc rzeką. Gdy zobaczył łódź ukraińskiej Straży Granicznej, nie próbował uciekać.
Straż graniczna wyciągnęła z lodowatej wody uciekiniera, który próbował przepłynąć rzekę Dniestr, by przedostać się do sąsiedniego państwa, Mołdawii - przekazała Państwowa Straż Graniczna Ukrainy.
ZOBACZ: Ukraina. Ruszyła fala mobilizacji do armii. Wezwania rozdawane na siłowniach
Uciekinierem okazał się 35-letni mieszkaniec Charkowa. Miał na sobie piankę do pływania i płetwy. Próbując przepłynąć rzekę, stosował różne rodzaje pływania: krzyżowy, klasyczny i motylkowy.
35-latek łamał prawo. Gdy zobaczył strażników, nie uciekał
Aby zapobiec przestępstwu i wypadkowi strażnicy graniczni podpłynęli do mężczyzny łodzią i wyciągnęli go. Uratowanego natychmiast zabrano na oddział ratunkowy, gdzie został ogrzany i poczęstowany herbatą.
Za próbę nielegalnego przekroczenia granicy 35-latek będzie odpowiadał przed sądem.
W styczniu doszło do podobnej sytuacji - ukraińska straż graniczna uratowała zbiega, który chciał pokonać rzekę Cisę, by dostać się z Ukrainy do Rumunii. 26-letniego mężczyznę z ukraińskiego miasta Sumy odnaleziono na brzegu - był nieprzytomny. Szybka pomoc pozwoliła jednak uratować jego życie.
Czytaj więcej