Protest przed Pałacem Prezydenckim. Zebrani sprzeciwiają się zatrzymaniu M. Kamińskiego i M. Wąsika
Ponad sto osób zgromadziło się w środę przed Pałacem Prezydenckim. Demonstranci protestowali przeciwko aresztowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na transparentach widniały napisy "obronimy Polskę" czy "Tusk łamie konstytucję". Nie zabrakło jednak też przedstawicieli osób, które popierają decyzję o zatrzymaniu polityków PiS.
W środę wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbył się protest przeciwko zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zebrany tłum liczył ponad sto osób.
Osoby ustawiły się z flagami i przygotowanymi transparentami. Na plakatach widać było napisy głoszące "Tusk łamie konstytucję", "Obronimy Polskę" czy "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem". Znalazły się jednak także transparenty głoszące, że zatrzymanie skazanych polityków to "Iskierka demokracji".
Całości zgromadzenia pilnowali funkcjonariusze policji.
Zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Protesty w Warszawie
Do protestów doszło także dzień wcześniej, we wtorek wieczorem, gdy politycy PiS zostali ujęci przez policję i osadzeni w areszcie śledczym na warszawskim Grochowie.
ZOBACZ: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zatrzymani. Protesty w Warszawie
Demonstracja przed Pałacem Prezydenckim rozpoczęła się wówczas o godzinie 20:00. Protestujący przed Pałacem mieli ze sobą biało-czerwone flagi i banery.
Część osób zebrała się także przed komendą na Grenadierów, gdzie początkowo zabrano byłych szefów CBA. Protestujący odśpiewali tam hymn Polski i krzyczeli, że Kamiński oraz Wąsik są więźniami politycznymi.
WIDEO: Zatrzymanie M. Kamińskiego i M. Wąsika
Na miejscu pojawili się także politycy PiS, m.in. Jarosław Kaczyński, Przemysław Czarnek, Radosław Fogiel, Ryszard Terlecki i Janusz Cieszyński.
Posłowie PiS zatrzymani. Trafili do aresztu
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani we wtorek wieczorem w Pałacu Prezydenckim. Policjanci wykonali sądowy nakaz aresztowania. Początkowo mundurowi pojawili się w domach parlamentarzystów, jednak nie zastali poszukiwanych.
Po zatrzymaniu polityków przewieziono ich do Komendy Rejonowej Policji przy ul. Grenadierów w Warszawie. Następnie przetransportowano ich do aresztu śledczego Warszawa-Grochów.
ZOBACZ: Mandat Mariusza Kamińskiego. Opublikowano postanowienie w Monitorze Polskim
Mimo protestów, jak podał reporter na antenie Polsat News, znaczna część prawników a także Rzecznik Praw Obywatelskich i Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej uważają, że prawomocny wyrok wciąż obowiązuje. Bez względu na sytuację, nie uległ on kasacji, co powoduje, że z dniem 21 grudnia politycy utracili swoje mandaty poselskie.