USA. Pies wyczuł ulatniający się gaz. Uratował całą okolicę
Mieszkający w Filadelfii pies rasy husky uratował całą okolicę. Zwierzę zaalarmowało swoją właścicielkę o wycieku gazu, kopiąc ogromną dziurę w ogrodzie przed domem. Gdyby nie dobry węch czworonoga, mogłoby dojść do ogromnej eksplozji.
Właścicielka psa - Chanell Bell poinformowała, że czteroletni husky zaczął niedawno kopać dużą dziurę na podwórku ich domu w Filadelfii w Pensylwanii.
Kobieta zainteresowała się sprawą, bo jej pies nigdy wcześniej się tak nie zachowywał. Ponieważ miała w domu urządzenie do wykrywania i pomiaru gazu, postanowiła sprawdzić nim wykop swojego psa.
Pies wykrył wyciek gazu. Mogło dojść do tragedii
- Miałam w domu miernik gazu, którym sprawdzałam, czy nie ma wycieku z mojego starego gazowego piecyka. Kiedy zobaczyłam dziurę wykopaną w ogródku, zdałam sobie sprawę, że to dziwne. Intuicja podpowiedziała mi, żebym to sprawdziła - powiedziała mediom kobieta.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Kobieta ocalona przez swojego psa. Ostrzegł ją przed zabójcą
Urządzenie wykryło gaz wydobywający się z dziury wykopanej przez psa. Kobieta od razu poinformowała o tym fakcie lokalne władze, które przysłały na miejsce ekipę remontową.
Podczas sprawdzania wycieku wyszło na jaw, że awaria jest dużo poważniejsza niż sądzono. Okazało się, że stare rury były uszkodzone w trzech różnych miejscach w okolicy.
Naprawa awarii zajęła fachowcom ponad trzy dni. Gdyby wyciek nie został wykryty, konsekwencje mogłyby być katastrofalne.
- Poinformowano mnie, że gdyby wyciek nie został wykryty i gaz dalej by się ulatniał, to w końcu mogłoby dojść do potężnej eksplozji i cała okolica wyleciała w powietrze - przekazała właścicielka psa.
ZOBACZ: Bobry przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Naukowcy nie mają wątpliwości
- To niesamowite uczucie wiedzieć, że Kobe uratował naszą okolicę. Jestem bardzo wdzięczna, że go mam - podsumowała kobieta.
Czytaj więcej